- Duży parking przy samym dworcu PKP jest prawie zawsze wolny. Bez problemu można znaleźć tu pojedyncze wolne miejsca. Ale ponieważ za postój trzeba zapłacić, towarzystwo woli stawać autami gdzie popadnie. Efekt? Poblokowane chodniki, zniszczona zieleń i totalny chaos. Kiedyś prosiłem o interwencję policjantów, ale wygląda na to, że oni chyba nie mają czasu na pilnowanie porządku. A szkoda, bo tylko mandatami można nauczyć takich delikwentów kultury - uważa pan Paweł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?