Jak przebiegają szczepienia przeciwko Covid-19 w powiecie stalowowolskim? Gdzie najwięcej, a gdzie najmniej zaszczepionych?

Punkt Szczepień przy szpitalu jest jednym z największych w regonie. Do 26 sierpnia podano tu 24 tysiące 801 dawek szczepionki, z czego 12 tysięcy 877 osób zaszczepiono minimum pierwszą dawką, a 11 tysięcy 924 osób zaszczepiono w pełni.

W celu ułatwienia dostępu pacjentów korzystających z opieki psychiatrycznej, gdzie był punkt szczepień, od 30 sierpnia punkt został przeniesiony i działa w Gabinecie Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej.

A zaszczepić się przeciwko COVID-19 warto z kliku powodów. – Po pierwsze dlatego, żeby chronić swoje zdrowie. Po drugie – żeby chronić zdrowie bliskich. Zaszczepieni rzadziej się zarażają, a tym samym nie przekazują wirusa otoczeniu. Szczepienia są również niezbędne, aby społeczeństwo mogło zbudować zbiorową odporność, a tylko ona uchroni nas przed kolejnymi ograniczeniami i lockdownami – tłumaczy doktor nauk medycznych Margarita Omelańska, specjalista chorób zakaźnych z Poradni Chorób Zakaźnych przy szpitalu.

Z danych rządowych wynika, że w pełni zaszczepionych przeciw COVID-19 jest 31,35 % mieszkańców powiatu stalowowolskiego. Najwięcej osób zaszczepiło się do tej pory w gminach Stalowa Wola (38,4 %) i Zaklików (37,4 %), a najmniej w gminach Bojanów (21,8 %) oraz Pysznica (26 %).

- Niektórym osobom nie zaszczepionym otwierają się oczy dopiero wtedy, gdy one same bądź ktoś z ich bliskich odczują, jak dramatyczne potrafią być przebieg i skutki COVID-19. A to, że ktoś przeszedł chorobę niemal całkowicie bezobjawowo, jeszcze o niczym nie świadczy. My, lekarze, mamy teraz niemal codziennie do czynienia z pacjentami, którym wydawało się, że przeszli koronawirusa lekko, a dopiero po czasie okazało się, że na przykład mają zmiany w płucach i ciężko im się oddycha. Coraz więcej osób uskarża się również na powikłania w sferze psychicznej: mają problemy z pamięcią i koncentracją, zmagają się też z lękami i bezsennością. Zresztą ta paleta powikłań jest znacznie szersza. Te osoby, które jeszcze się nie zaszczepiły i wciąż mają wątpliwości w tej kwestii, powinny o tym pamiętać. Mają naprawdę dużo do stracenia. Wprawdzie szczepionka nie daje nam stuprocentowej pewności, że się nie zarazimy, ale badania dowodzą, że chroni przed ciężkim przebiegiem choroby, a przede wszystkim śmiercią – mówi doktor Margarita Omelańska.