Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak to będzie z segregacją śmieci w Rzeszowie

Anna Janik
Marcin Miąsik, dyrektor wydziału Gospodarki Komunalnej zapowiada, że w pierwszych tygodniach funkcjonowania nowego systemu urzędnicy będą wyrozumiali wobec błędów, które mogą się zdarzyć przy segregacji odpadów.
Marcin Miąsik, dyrektor wydziału Gospodarki Komunalnej zapowiada, że w pierwszych tygodniach funkcjonowania nowego systemu urzędnicy będą wyrozumiali wobec błędów, które mogą się zdarzyć przy segregacji odpadów. Bartosz Frydrych
W czwartek minął termin składania deklaracji śmieciowych, które muszą wypełniać mieszkańcy domków jednorodzinnych. W miejskich systemach powinno ich być 21 tys. Jest ok. 8 tys.

Urzędnicy uspokajają, że przynajmniej do 1 lipca nie będą wyciągać konsekwencji wobec spóźnialskich.

- Już widzimy, że rozwiązanie, na które się zdecydowaliśmy, czyli najpierw przetarg, a później ustalenie stawek za wywóz śmieci wyszło nam na dobre - mówi Sławomir Krygowski, z wydziału Gospodarki Komunalnej UM Rzeszowa. - Miasta, które zrobiły to na odwrót, muszą teraz szukać pieniędzy w budżecie, bo okazało się, że kwoty, które skalkulowały, są niższe niż te przetargowe - wyjaśnia.

Urwanie głowy mają urzędnicy

Większych problemów nie ma też w regionie. Gminy kampanie informacyjne prowadziły na swoich stronach internetowych, a starsi mieszkańcy wszystkie pytania mogli zadawać urzędnikom dyżurującym np. w domach kultury i strażaka.

- Nie mam żadnych sygnałów o tym, by gdziekolwiek były problemy z ustawą śmieciową. Zwłaszcza że wiele gmin już wcześniej prowadziło segregację odpadów - mówi Anna Panek-Kisała, kierownik oddziału gospodarki odpadami departamentu ochrony środowiska Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie.

- Problemy bardziej dotyczą urzędników, którzy nie zawsze wiedzą jak wypełniać sprawozdania. Zwłaszcza że definicje zawarte w aktach prawnych można różnie interpretować.

Przykład? Nawet jeśli nie decydujemy się na segregowanie odpadów, nie oznacza to, że do pojemników możemy wrzucać wszystko. Ustawa wymienia produkty i materiały, które bezwzględnie trzeba oddzielić. Wśród nich są np. leki, opakowania po środkach ochrony roślin, farbach, lakierach, domowe środki chemiczne, szkło, zużyte opony, metale. Należy je dostarczać do punktów zbiórki selektywnej.

Wszyscy będą się uczyć

Ze wstępnych szacunków wynika, że ok. 80 proc. składających deklaracje w Rzeszowie decyduje się na segregowanie odpadów. Jak ma to wyglądać w praktyce? Wątpliwości jest wiele, toteż infolinia rzeszowskiego ratusza niemal bez przerwy jest zajęta. Ludzie pytają np., co zrobić ze skoszoną trawą.

- Można ją oddać za darmo, ale trzeba dowieźć ją do punktów zbiórki przy ul. Ciepłowniczej i Sikorskiego - wyjaśnia Marcin Miąsik, dyrektor wydziału Gospodarki Komunalnej. - Dodatkowo raz w miesiącu będzie można oddać trawę podczas odbioru frakcji suchej w worku 120-litrowym. Osoby, które nie segregują odpadów, będą mogły składać trawę w worku obok pojemnika na śmieci niesegregowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24