Jak wygląda Rzeszów z pylonu nowego mostu na Wisłoku FOTO, WIDEO]
Najpierw powstały dwie nogi pylonu, z których każda ma wymiary 5x6 m. Wewnątrz nich powstała klatka techniczna, którą w przyszłości będzie można wyjść na górę, aby np. wymienić oświetlenie ostrzegające samoloty przed wysokim obiektem. Na wysokości 70 metrów, na tzw. zworniku, nogi przeszły w pojedynczy słup, do którego pomost jest już podwieszany za pomocą 64 stalowych lin, nazywanych wantami.
- Każda z nich składa się z mniejszych, stalowych lin, których jest od 17 do 117. Na razie są naprężone na ok. 50 procent siły, ale kiedy wszystkie zostaną już zamocowane, z pomocą pras hydraulicznych naprężymy je z odpowiednią siłą i zdemontujemy spod mostu tymczasowe podpory. Most zawiśnie wówczas na linach. Co ciekawe, zaplanowaliśmy, że płyta skurczy się wówczas maksymalnie o 10 centymetrów z każdej strony - mówi dyrektor Szkudlarek.