Jedynym przeciwnikiem będzie czas.
- Na wykonanie każdego z zadań jest 60 sekund. Jest jeszcze jeden "niewielki" problem. Te wyzwania są, delikatnie mówiąc, zwariowane… - opowiada Marta Fiedczak z zespołu prasowego TVN. - Ustawienie piramidy z jabłek, wyciąganie chusteczek higienicznych z pudełka, przetaczanie jajek poprzez dmuchanie… Wydaje się, że to łatwizna? Sami spróbujcie…
Ponieważ każde kolejne wykonane zadanie zwiększa sumę wygranej, rośnie też poziom trudności.
- Szanse na zwycięstwo zwiększają koła ratunkowe. Uczestnik w każdej chwili może też podjąć decyzję o zakończeniu gry. Wziąć po prostu część wygranej i zrezygnować. Jednak tylko ten, kto rozwiąże dziesięć zadań w odpowiednim czasie zgarnia milion złotych - tłumaczy.
Dodaje, że każdy odcinek zaskoczy widzów nowymi pomysłami.
- Tak dziwacznych dyscyplin sportowych w polskiej telewizji jeszcze nie było, a determinacja i kreatywność uczestników będą iście imponujące.
"Milion w minutę" poprowadzi Marcin Prokop. Emisja pierwszego odcinka w poniedziałek o godz. 21.30.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice