Na spotkanie przyszli zawodnicy, trenerzy, działacze i kibice. Usiłowali się dowiedzieć od Swoła m.in. czy podpisze umowy z piłkarzami, jak wyobraża sobie finansową przyszłość klubu i jaki cel mają próby odzyskania od miasta przekazanych samorządowi terenów, skoro nie ma pieniędzy na ich utrzymanie.
- Jak będą pieniądze, to podpiszę umowy z zawodnikami - mówi Swół.
Powiedział też, że czyni starania o zatrudnienie pracownika, który zająłby się administrowaniem tzw. przewiązki i "Sportowej Stodoły", żeby obiekty te przynosiły klubowi zyski. Zamierza też utworzyć klubową gazetkę i stronę internetową, poprzez którą sprzedawano by gadżety.
- Niech mnie pan nie rozśmiesza z gazetką. Jakie ona może przynieść dochody? - ripostował Marcin Ciurkot, trener młodych piłkarzy Wisłoki.
Swołowi zarzucano też, że w ogóle nie stara się o zdobycie pieniędzy dla klubu.
- Przez miesiąc urzędowania to powinien pan objechać ze 20-30 firm, a pan tylko na policję i prokuraturę jeździ - atakował Andrzej Micuła.
- Czy ma pan świadomość, że nie dopuszczając do władzy wybranej na walnym rady klubu i nie pozyskując pieniędzy zniszczy pan klub? Apeluję, jeśli ma pan sumienie, godność, honor, niech poda się pan do dymisji - żądał Władysław Klisiewicz.
Swół stwierdził, że nie widzi potrzeby rezygnowania ze stanowiska.
Więcej w poniedziałkowym "Stadionie".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Lara Gessler udzieliła wywiadu w majtkach! Znów zapomniała spodni? [ZDJĘCIA]
- Tak Węgiel zachowała się po przegranej w "Tańcu"! Jury musiało ją pocieszać
- Pyrkosz nie cierpiał Fitkau-Perepeczko. Cały plan słuchał, jak jej ubliżał
- Projektant załamuje ręce nad Cichopek. Apeluje, by zostawiła modę profesjonalistom