Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Swół nie zamierza rezygnować ze stanowiska kierownika Wisłoki Dębica

Sławomir Oskarbski
Jan Swół mimo nacisków ze strony członków klubu i kibiców, nie zamierza ustępować ze stanowiska.
Jan Swół mimo nacisków ze strony członków klubu i kibiców, nie zamierza ustępować ze stanowiska. FOT. SŁAWOMIR OSKARBSKI
Dymisji kierownika Wisłoki Dębica Jana Swoła domagano się wczoraj wieczorem na nadzwyczajnym walnym zebraniu sekcji piłki nożnej.

Na spotkanie przyszli zawodnicy, trenerzy, działacze i kibice. Usiłowali się dowiedzieć od Swoła m.in. czy podpisze umowy z piłkarzami, jak wyobraża sobie finansową przyszłość klubu i jaki cel mają próby odzyskania od miasta przekazanych samorządowi terenów, skoro nie ma pieniędzy na ich utrzymanie.

- Jak będą pieniądze, to podpiszę umowy z zawodnikami - mówi Swół.

Powiedział też, że czyni starania o zatrudnienie pracownika, który zająłby się administrowaniem tzw. przewiązki i "Sportowej Stodoły", żeby obiekty te przynosiły klubowi zyski. Zamierza też utworzyć klubową gazetkę i stronę internetową, poprzez którą sprzedawano by gadżety.

- Niech mnie pan nie rozśmiesza z gazetką. Jakie ona może przynieść dochody? - ripostował Marcin Ciurkot, trener młodych piłkarzy Wisłoki.
Swołowi zarzucano też, że w ogóle nie stara się o zdobycie pieniędzy dla klubu.

- Przez miesiąc urzędowania to powinien pan objechać ze 20-30 firm, a pan tylko na policję i prokuraturę jeździ - atakował Andrzej Micuła.

- Czy ma pan świadomość, że nie dopuszczając do władzy wybranej na walnym rady klubu i nie pozyskując pieniędzy zniszczy pan klub? Apeluję, jeśli ma pan sumienie, godność, honor, niech poda się pan do dymisji - żądał Władysław Klisiewicz.

Swół stwierdził, że nie widzi potrzeby rezygnowania ze stanowiska.
Więcej w poniedziałkowym "Stadionie".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24