- Działacze Platformy na Podkarpaciu ogłosili swoich kandydatów na prezydentów miast. Jest wśród nich pana nazwisko. Spróbuje pan pobić rekord w długości sprawowanych rządów?
- Naciskano na mnie, zarówno z Platformy jak i ze stowarzyszenia Nasz Mielec, abym się określił. W końcu postanowiłem, że będą kandydował. Co do rekordu... Nie patrzę na to w ten sposób. Są lepsi. W tej klasyfikacji na razie jestem drugi. Nie chowam głowy w piasek. Mam swoją wizję rozwoju miasta, mam swoje priorytety. Zarządzanie miastem to kwestia wyborów i najważniejsze, by tych wyborów dokonywać w odpowiedniej kolejności.
- Jakie to priorytety?
- Utrzymanie tempa rozwoju przemysłu w Mielcu. Dostosowanie edukacji do potrzeb rynku pracy. To jakby trochę poza moimi kompetencjami, ale wspieranie edukacji jest da mnie ważne. Nie możemy zapomnieć o małych dzieciach, czyli przedszkolach, żłobkach. Kończymy wizualizację miasta. Z grubych rzeczy pozostaje nam stadion i hala. Przyszedł i na to czas.
- Jak wieść niesie kandydatów do fotela prezydenckiego będzie kilku. Kto pana zdaniem będzie głównym konkurentem?
- Nie chcę tego oceniać. Zgłaszają się bowiem kandydatury egzotyczne oraz tacy, którzy od lat o to zabiegają. Nie powiem, że życzę im szczęścia, ale trzeba będzie się z tym zmierzyć. Nigdy nie uważałem się za faworyta. Przed każdym końcem kadencji sprzątam biurko. Teraz też posprzątam.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Nagłe wieści o Janinie i Tadeuszu z "Sanatorium miłości"! Znamy sensacyjne szczegóły
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco