Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janusz Palikot w Przemyślu: zawrę koalicję z kotem Kaczyńskiego

Norbert Ziętal
Janusz Palikot podczas spotkania w Przemyślu.
Janusz Palikot podczas spotkania w Przemyślu. Norbert Ziętal
O sytuacji w Polsce, katastrofie smoleńskiej, kościele i problemach gospodarczych mówił podczas spotkania w Przemyślu Janusz Palikot, lider stowarzyszenia Ruch Poparcia Palikota i partii Ruch Poparcia.

Na spotkanie z Januszem Palikotem w Przemyślu przyszło ok. 200 osób. Dominowali starsi. Było również sporo bardzo młodych osób.

- Na przekór temu, co się dzieje w Polsce, że wszyscy mówią o Smoleńsku, o tym kto jest winien, o tym, czy Lech został pochowany, czy nie. Czy go brat rozpoznał, czy nie. Czy to Komorowski zamordował, czy Tusk zamordował, bo Kaczyński co kilka dni formułuje inne oskarżenie. Zamiast tego wszystkiego obiecaliśmy sobie nie mówić o Smoleńsku - twierdzi Palikot.

I dodaje:

- Na 3 lutego został zaplanowany dzień bez Smoleńska. Będziemy w miastach rozdawać wstążeczki, aby w ten dzień w ogóle nie rozmawiać o Smoleńsku.

Twierdzi, że robią to z premedytacją, bo rozmowy o Smoleńsku to "rodzaj mgły politycznej, aby odwrócić uwagę Polaków o sprawach naprawdę ważnych", czyli gospodarczych.

- W marcu ma być sprowadzony do Polski TU 154. Już nie mówi się resztki TU 154, szczątki, tylko się mówi zwłoki TU 154. Mają być sprowadzone do Cytadeli, i ma to zrobić rząd Platformy. Te zwłoki TU 154 mają być złożone zwłoki TU 154, aby cały naród mógł przyjeżdżać jak do Częstochowy i oglądać te resztki - opowiada Palikot.

Przekonywał, że rządzący powinni zmienić nastawienie do gospodarki.

- Na wybudowanie drogi z Rzeszowa do Wilna brakuje nam 6 mld złotych. Resztę daje Unia Europejska. Pytanie jest proste. Czy chcemy mieć przez kolejne cztery lata misję w Afganistanie, czy tę drogę?

Twierdził, że w tym względzie nie powinny nas hamować zobowiązania wobec NATO.

- Czy jak nas Ruscy nas zaatakują, to Amerykanie przyjadą ginąć nad Wisłą? - pytał publiczność, a ta odpowiedziała śmiechem.

- Wasz śmiech jest odpowiedzią na te opowieści - podsumował polityk.

Odniósł się również do kościoła.

- W ub. roku wydaliśmy miliard sto siedemdziesiąt milionów na pensje katechetów. Czy w tak trudnej sytuacji, kiedy wstrzymujemy program budowy autostrad, kiedy cofamy reformę emerytalną nie należałoby oczekiwać od kościoła, żeby przez kilka lat katecheci uczyli za darmo. Czy to nie byłby element solidarności wszystkich w Polsce? - pytał zgromadzonych.

Twierdził, że jego partia jest w stanie wygrać tegoroczne wybory parlamentarne. Twierdził, że dopiero po nich będą możliwe rozmowy o ewentualnej koalicji. Wyjaśnił, żę Ruch Poparcia mógłby ja zawrzeć i z PO, i z SLD. Wykluczył jednak PiS.

- Mogę zawrzeć koalicję z kotem Kaczyńskiego, a nie z Kaczyńskim - odpowiedział.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24