Janusz Steliga: Chcemy zaistnieć na wyjazdach

- Jakie nastroje w Krośnie przed startem nowego sezonu?

- Dobre. Wprawdzie nadal odbija nam się czkawką 2010 rok, ale sytuacja jest już ustabilizowana. Poukładaliśmy wszystkie sprawy. Chcemy, aby drużyna uplasowała się przynajmniej w środku tabeli. Stawka jest jednak bardzo wyrównana. Niektóre kluby otwarcie mówią, że chcą awansować, zbroją się. Zależy nam, aby nasz zespół stwarzał emocjonujące widowiska przede wszystkim na swoim torze, by wygrywał mecze oraz by "zaistniał" na wyjazdach, bo w tamtym roku mieliśmy związane ręce możliwościami finansowymi i jechaliśmy na obcych torach, aby odjechać te mecze. Mamy szeroką kadrę i trener będzie miał możliwość wyboru różnych wariantów składu. Może zawodnicy postarają się o jakiś miły akcent...

- Ten miły akcent brzmi tajemniczo...

- Naszym celem jest środek tabeli, a każde wyższe miejsce będzie osiągnięciem, bo w Opolu, Rawiczu, Rybniku, Krakowie i Pile słyszy się o dużych aspiracjach. Każdy mecz będziemy twardym bojem o każdy punkt.

- Kadra jest szeroka, nastroje dobre, czyli z finansami też nie jest źle?

- Uważam, że jesteśmy w lepszej sytuacji niż w 2011 roku. Byliśmy nawet mile zaskoczeni, że mimo kryzysu, udaje nam się pozyskiwać sponsorów i reklamodawców. Ten rynek ciągle się nam rozwija, wierzę, że kibice też będą liczniej niż w tamtym sezonie przychodzili na stadion i że wynik będzie lepszy.

- Nikogo jednak nie udało się nadal pozyskać na sponsora strategicznego?

- Staraliśmy się o to i nadal się staramy. Na różne sposoby. Szukamy na naszym terenie i nie tylko. Nie ustajemy w staraniach, rozmowy ze sponsorami trwają praktycznie cały sezon, rozmawiamy z biznesmenami i posłami. Jednak ten region nasz jest pod tym względem jak zaczarowany i bardzo trudno nam go odczarować i znaleźć sponsora generalnego. Może, jak drużyna uzyska dobry wynik, to ktoś nas zauważy i w znaczący sposób zasili naszą kasę.
- Czy można postawić tezę, że ten sezon może być przełomowy pod względem sportowym i finansowym, czy to zbyt śmiała opinia?

- Na pewno z większym spokojem i śmielej patrzymy w przyszłość. Wspomaga nas miasto stwarzając możliwość prowadzenie własnej działalności w postaci administrowania parkingami, zbieraniem opłat handlowych. Jest lepiej.

- Teraz wiele zależy od zawodników. Musza się postarać o skuteczną jazdę...

- Klub zrobi wszystko, aby stworzyć im warunki do zdobywania punktów, a oni postarać się, aby kibice ich pokochali i licznie przychodzili na zawody. Staramy się budować wszystko na optymizmie, że w tym roku na pewno będzie lepiej.