Jarosław Gowin: Brak dzieci to katastrofa dla gospodarki

Pierwsza konwencja posła Gowina w regionie poświęcona była pracy i rodzinie. Wcześniej jednak Jarosław Gowin mocno zaznaczył, jak dumny jest z pochodzenia. Przytoczył rozmowę z pewnym dziennikarzem, który wypowiadał się o Podkarpaciu.

- Mówił, że to region, który mu się kojarzy z przywiązaniem do tradycji, wiary, polskości, ale tonem ironicznym, wyższości. Odpowiedziałem mu: panie redaktorze, musi pan wiedzieć o dwóch rzeczach. Po pierwsze, że ja też jestem z Podkarpacia, a po drugie, że jestem z tego dumny. W ciągu ostatnich kilku miesięcy przejechałem Polskę wzdłuż i wszerz, spotykałem się z tysiącami osób i mogę z ręką na sercu powiedzieć: Nie ma dzisiaj drugiego polityka w Polsce, który lepiej rozumiałby, jakimi wartościami żyją Polacy.

Gowin podkreślił, że siłą gospodarki jest siła polskich przedsiębiorców.

- Zwłaszcza małych i średnich firm, które płacą największe podatki. Jak dziś są traktowane przez rządzących, przez dwie główne partie? Jedna traktuje je jak dojne krowy, które trzeba wycisnąć przez ciągłe podnoszenie podatków i nasyłanie kontroli organów skarbowych albo innych instytucji po to, żeby pod byle pretekstem dawać duże kary zasypujące dziurę budżetową - podczas spotkania w WSIiZ, w auli wypełnionej po brzegi grzmiał pochodzący z Podkarpacia poseł, od września już niezrzeszony.
Wytknął, że druga partia przedsiębiorców traktuje "jak chłopców do bicia", strasząc lustracją i jeszcze większym podnoszeniem podatków. '

- Kiedy wreszcie skończymy z największym absurdem, a właściwie skandalem, współczesnej Polski, który polega na tym, że od 25 lat nasi przedsiębiorcy traktowani są we własnym kraju jak obywatele drugiej kategorii? - pytał.

- Inwestorzy zagraniczni, których ściągnęliśmy po 89 r. zapewniając rozmaite przywileje, zachowali je do dziś. Jak mają się rozwijać polskie małe i średnie sklepy, jeśli muszą konkurować z wielkimi międzynarodowymi sieciami, które w ogóle nie płacą podatków?

Tłumaczył zagrożenie: - Najpierw pada polski handel. Potem, kiedy te sieci zdobywają pozycję monopolisty, zaczynają dyktować naszym producentom i rolnikom, zaniżone ceny towarów. Pada nasz przemysł. Trzeba raz na zawsze skończyć z dyskryminacją polskich przedsiębiorców. Węgrzy potrafili sobie poradzić.

Gowin mówił też o katastrofalnych dla gospodarki skutkach niżu demograficznego. Wyliczył, że co roku z mapy Polski znika miasto wielkości Rzeszowa, a perspektywa jest taka, że za kilkadziesiat lat bedziemy najstarszym krajem, gdzie na jednego emeryta przypadnie jeden pracownik.
- Nasz kraj musi stwarzać jak najlepsze warunki rozwoju wszystkim rodzinom. Rodzina, rozumiana jako związek kobiety i mężczyzny, to ciągle podstawowa i najważniejsza wartość dla milionów Polaków, nawet jeśli słyszymy z wielu mediów, od rzekomych autorytetów, że to przeżytek.

Jego pomysłem na politykę rodzinną są m.in. pomoc rodzinom wielodzietnym, ulgi podatkowe, bony wychowawcze jako ekwiwalent kosztów utrzymania dziecka w przedszkolu, które powinny dostawać mamy, czy babcie, zajmujące się dziećmi w domu. Dalej - bony edukacyjne, by rodzice sami decydowali, do której szkoły chcą posłać dzieci. Nie mają racji ci, którzy mówią, że Polski nie stać na politykę rodzinną. Przeciwnie. Polski nie stać na to, by jej nie mieć.

Mówił, ze to nieprawda, iż we współczesnym modelu życia jest ważny tylko pęd do kariery, a macierzyństwo odkładane jest na później.
- Polki jeżdżą do Wielkiej Brytanii i tam wolą rodzić rodzą dzieci. To efekt tego, że tam wprowadzono rozwiązania, o których mówię.

Odniósł się też do sporu o 6-latki. - Uważam, że wcześniejsze posłanie do szkoły jest szansą dla dzieci, ale nie mam w sobie takiej arogancji, żeby uważać, że wiem lepiej od milionów rodziców, co jest lepsze dla ich dzieci. Jeśli milion obywateli złożyło podpis pod wnioskiem o referendum to świętym obowiązkiem wszystkim posłów jest poparcie tej idei.

"Godzina dla Polski" to ogólnopolska akcja społeczna Jarosława Gowina, który buduje program w oparciu o 5 wartości: praca, rodzina, wolność, tradycja i solidarność.

Wśród uczestników konwencji byli dziś m.in. senator Kazimierz Jaworski z Solidarnej Polski, Andrzej Szlęzak, prezydent Stalowej Woli, Piotr Przytocki, prezydent Krosna i Robert Choma, prezydent Przemyśla.