Jasełka i prezenty w specjalnym ośrodku szkolno - wychowawczym w Strzyżowie [ZDJĘCIA]

Dzięki wpłatom dokonanym przez wielu darczyńców Nowiny przekazały Caritas darowiznę w kwocie ponad 21 tys. zł. Caritas wykorzystała te kwotę m.in. dla podopiecznych strzyżowskiej placówki.

Paczki po widowisku jasełkowym wykonanym przez wychowanków ośrodka rozdawał dyr. Caritas Diecezji Rzeszowskiej ks. Piotr Potyrała.

- Z ośrodkiem w Strzyżowie współpracowaliśmy już podczas różnych eventów. Wybraliśmy tę placówkę, gdyż opiekuje się ona wieloma dziećmi z ciężką i głęboką niepełnosprawnością. O ich potrzebach poinformowały nas pracujące tutaj siostry serafitki – mówi ks. Piotr Potyrała.

Każda paczka była opisana z imienia i nazwiska, jej zawartość była dobrana pod kątem potrzeb konkretnego dziecka. Jednym z obdarowanych jest Bartek. Chłopiec ma 14 lat, do strzyżowskiego ośrodka uczęszcza dwa lata. Uczy się tutaj czytać i pisać. Oprócz słodyczy otrzymał układankę, puzzle i artykuły piśmiennicze.

- Do naszego ośrodka uczęszczają dzieci niepełnosprawne intelektualnie w stopniu umiarkowanym, znacznym i głębokim. Mamy oddziały rewalidacyjno-wychowawcze, pięć oddziałów przedszkolnych, szkołę podstawową nr 3, szkołę przysposabiającą do pracy – mówi dyr. Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Strzyżowie Beata Potwora. – Prowadzimy też zajęcia z wczesnego wspomagania rozwoju dzieci od urodzenia do osiągnięcia dojrzałości szkolnej. To są dzieci, które przychodzą do nas na dwie godziny zegarowe w tygodniu i świadczmy im specjalistyczne, terapeutyczne zajęcia, zależnie od rodzaju niepełnosprawności i rodzaju deficytów. Są to zajęcia terapii integracji sensorycznej, rehabilitacji ruchowej, logopedyczne, neurologopedyczne, terapii bilateralnej. Takich dochodzących dzieci mamy prawie 80. A dzieci, które przychodzą na stałe szkolne zajęcia dydaktyczne, mamy 86 – dodaje dyrektor strzyżowskiej placówki.

Ośrodek przy współpracy z Państwowym Funduszem Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych realizuje pilotażowy program rehabilitacja 25 + dla swoich absolwentów.

– Pozyskujemy dla tych dzieci, które już nie mają obowiązku szkolnego, dodatkowe środki na zajęcia już nie edukacyjne, a specjalistyczne, terapeutyczne. Rodzice mają możliwość pozostawienia dzieci w naszym ośrodku, gdyż często warsztaty terapii zajęciowej czy też domy środowiskowe nie są alternatywą dla tych dzieci z wieloraką i głęboką niepełnosprawnością – mówi Beata Potwora.