Jastrzębie w Final Four Ligi Mistrzów!

W pierwszym meczu podopieczni trenera Lorenzo Bernardiego wygrali 3:2. Rewanż w Maaseik rozpoczął się dla gości fatalnie. W dwóch pierwszych setach gospodarze rozbili jastrzębski zespół.

W trzecim była walka o każdy punkt. Noliko wygrało jednak 3:0 i o awansie musiał rozstrzygnąć złoty set. W nim Jastrzębie pokazało charakter i klasę. Grało odważnie, skutecznie i posiadało inicjatywę (5:2, 12:9) i po dramatycznej końcówce sięgnęło po zwycięstwo. Brawo.

Dziś o godzinie 16 o awans do Final Four Ligi Mistrzów walczyć będzie w Kazaniu z Zenitem Skra Bełchatów. Mistrz Polski stanie przed wyjątkowo trudnym zadaniem. Pierwsze spotkanie w Łodzi wygrali Rosjanie 3:2.

Team z Bełchatowa musi wygrać dziś rewanż i dodatkowo złotego seta. Rosyjskie media widzą już swój zespół w finale. Gracze Skry twierdzą, że sprawa awansu jest otwarta.

Dziś także w Belluno pierwszy mecz finałowy Pucharu CEV pomiędzy Sisleyem Treviso, którym w półfinale wyeliminował Asseco Resovię i ZAKSĄ Kędzierzyn - Koźle.

- Sisley wygrał półfinałowa rywalizację z Resovią, ale zespół z Rzeszowa pokazał, że można prowadzić z Włochami równorzędną walkę. Spróbujemy zagrać lepiej i skuteczniej od Resovii i udowodnić, że to mecze z nami są prawdziwym finałem Pucharu - twierdzi Michał Ruciak, przyjmujący i kapitan ZAKSY.

Mecz Sisley Treviso - ZAKSA w środę o godzinie 20.30. Spotkanie pokaże na żywo Polsat Sport.