Jazda bez prawka? Od dziś to możliwe. Dokument możesz mieć w telefonie, albo zostawić w domu

Prawo jazdy jest drugim po dowodzie rejestracyjnym pojazdu dokumentem, który teraz kierowcy mogą zostawić w domu. Takie ułatwienie ma ograniczyć ryzyko zgubienia dokumentów. Kierowcy w czasie kontroli często byli karani lub pouczani także za brak dokumentów, których zapomnieli zabrać z domu.

Likwidacja obowiązku wożenia dowodu i prawa jazdy jest możliwa dzięki rozwojowi elektronicznej bazy danych, w której zapisane są informacje o kierowcach.

Zmiany to efekt zatwierdzenia tak zwanego pakietu deregulacyjnego dla kierowców, który modyfikuje niektóre zapisy m.in. prawa o ruchu drogowym.

- Nie chcieliśmy zwlekać, mieliśmy mnóstwo próśb od obywateli w tej sprawie. Dotrzymujemy słowa. Tak jak obiecaliśmy – niebawem polscy kierowcy wszystkie niezbędne dokumenty samochodowe będą mogli mieć w telefonie, a dokładnie w aplikacji mObywatel – mówi minister cyfryzacji Marek Zagórski.

Aplikacja mObywatel jest bezpłatna i można pobrać ją w internecie. Każdy kierowca uruchamiając w niej zakładkę mPojazd znajdzie w niej m.in. informacje o swoim samochodzie, m.in. dane z dowodu rejestracyjnego, informację o ubezpieczeniu, czy kartę pojazdu.

- Z tego rozwiązania mogą korzystać właściciele i współwłaściciele pojazdów. A więc wszyscy ci, którzy są zarejestrowani w Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP) jako posiadacze samochodów, motorów, skuterów itd. – mówi minister cyfryzacji Marek Zagórski.

Co istotne, przez aplikację sprawdzimy na przykład dokładne informacje o obowiązkowym ubezpieczeniu OC pojazdu – w tym nazwę ubezpieczenia, serię i numer polisy, okres ubezpieczenia oraz jego wariant. Program przypomni także odpowiednio wcześniej o dobiegającym końca terminie ważności ubezpieczenia, czy dacie najbliższego badania technicznego. mPrawo Jazdy to kolejna z jej funkcjonalności.

Będzie to elektroniczne prawo jazdy, zawierające wszystkie dane o kierowcy, jego uprawnieniach drogowych, a także liczbę aktualnych punktów karnych.

Zmiana przepisów chociaż ma być dla kierowców ułatwieniem, szczególnie wśród starszych osób budzi wątpliwości.

– Mój tata jest po siedemdziesiątce, nie korzysta ze smartfona. Czy w tej sytuacji może mieć problem podczas kontroli drogowej? Bo przecież nie pokaże policjantom prawa jazda w wersji elektronicznej – pyta pan Marcin z Rzeszowa.

Wątpliwości ma także Związek Powiatów Polskich. Jego przedstawiciele w liście do premiera zwracają uwagę, że dotychczas nie uruchomiono kolejnej wersji Centralnej Ewidencji Kierowców, która ma być oznaczona symbolem 2.0. ZPP tłumaczy, że między informacjami zawartymi w CEP 1.0, a bazami danych, do których mają dostęp powiaty występują rozbieżności, co może rodzić problemy podczas kontroli drogowej.

Ale Ministerstwo Cyfryzacji uspokaja. W resorcie zapewniają, że prace nad modernizację CEP rozpoczną się na początku przyszłego roku i po wprowadzeniu zmian problemów nie będzie. Do czasu wprowadzenia nowej wersji bazy danych kierowcy także nie powinni obawiać się kłopotów na drodze. Ministerstwo przygotowało na ten przejściowy okres procedury, które gwarantują, że służby mundurowe nie będą miały problemów z weryfikacją uprawnień do kierowania pojazdami.

CZYTAJ TEŻ: Ważne zmiany na drogach coraz bliżej. STOP przed przejściem dla pieszych, 50 km/h przez całą dobę

W ministerstwie rozwiewają także wątpliwości naszego czytelnika.

- Nie ma i nie będzie obowiązku instalowania aplikacji mObywatel, ale niezależnie od tego - zachęcamy do pobrania i korzystania z niej. Cała zmiana polega właśnie na tym, że w trakcie kontroli drogowej policjanci sprawdzą uprawnienia w Centralnej Ewidencji Kierowców. Są tam informacje o wszystkich kierowcach. A tych w Polsce jest aż 21 784 620! Dokładnie tyle osób posiada krajowe prawo jazdy. Tylko w tym roku (od stycznia do października) na drogę wyjechało 242 428 nowych kierowców. W tym samym czasie, czyli od stycznia do października 2020 r., właściwe instytucje zatrzymały prawa jazdy 89 975 kierowcom. Informacje o zatrzymanych prawach jazdy także znajduję się w CEK – informuje resort cyfryzacji.

W Komendzie Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie nie chcą komentować informacji ZPP. Ewelina Wrona z zespołu prasowego KWP przekonuje, że z oceną działania nowego systemu należy zaczekać do jego uruchomienia.