Jednak 18 drużyn w III lidze, ale nasze chcą mieć taniej

Przedstawiciele dziesięciu podkarpackich klubów III ligi pojechali wczoraj do Lublina na przedsezonowe spotkanie. Nasi działacze mieli przewagę liczebną, negocjowali długo i twardo, ale nie zdołali odwieść Lubelskiego ZPN-u od poszerzenia ligi do 18 drużyn. Tym samym Tomasovia i Lublinianka unikną spadku do IV ligi.

Decyzja Lubelskiego ZPN-u, który przejął na najbliższy sezon kierowanie rozgrywkami w naszej grupie III ligi, była podjęta wbrew wcześniejszym ustaleniom. Nasi działacze jednogłośnie zaprotestowali przeciw temu na poniedziałkowym zebraniu Podkarpackiego ZPN--u. Do Zbigniewa Bartnika, prezesa Lubelskiego ZPN-u, wysłano pismo. Działacze pytali w nim, dlaczego nie jest respektowany regulamin, dlaczego ich zdanie jest ignorowane, z jakiego powodu lubelski związek naraża podkarpackie kluby na dodatkowe koszty. W PZPN--ie miał interweniować Kazimierz Greń, prezes Podkarpackiego ZPN-u.

Wpływy naszego prezesa ostatnio jednak znacząco osłabły. Ma on zresztą na głowie inne problemy (dziś Najwyższa Komisja Odwoławcza PZPN-u zajmie się jego odwołaniem w sprawie 10-letniej dyskwalifikacji) i nie nie zyskał poparcia dla działań naszych klubów. Mało tego. Krzysztof Malinowski, rzecznik ochrony prawa związkowego PZPN-u, wysłał pismo do Lublina, w którym zapewnił, że tamtejszy związek nie złamał regulaminu.

Wczorajsze spotkanie w Lublinie rozpoczęło się o godzinie 14 i trwało 4 godziny. - Chwilami dyskusja była burzliwa - mówi Adrian Rudawski, kierownik sekcji piłki nożnej w Resovii.

Kiedy okazało się, że Tomasovia i Lublinianka zagrają w nowym sezonie, nasi działacze zawnioskowali o zwolnienie podkarpackich klubów z wpisowego na ten sezon i kosztów sędziowskich.

- Opłaty na sędziów wynoszą do tysiąca trzystu złotych za mecz - mówi Rudawski. Szefowie Lubelskiego ZPN-u zapowiedzieli, że do poniedziałkju rozpatrzą wniosek naszych klubów.
Na przedstawiciela podkarpackich klubów w dalszych negocjacjach z lubelskimi działaczami wybrano Jacka Szczepaniaka, prezesa sekcji piłkarskiej w Stali Rzeszów.

Klub z ul. Hetmańskiej ocenia wstępnie, że organizacja dwóch meczów u siebie plus wyjazdów do Tomaszowa i Lublina może kosztować do 40 tysięcy złotych.