Ogłaszając wyrok sąd zaznaczył, że nie ma podstaw do unieważnienia umowy dzierżawy. Sędzia tłumaczył, że skoro miasto oddało Stali Rzeszów stadion w bezpłatne użyczenie, w każdej chwili może zażądać opuszczenia obiektów. Mimo korzystnego wyroku w samo południe miasto zorganizowało w tej sprawie konferencję prasową. Dlaczego? W kuluarach mówiło się, że Stal znowu "coś kombinuje".
- Jesteśmy gotowi podpisać umowę z wykonawcą nowej trybuny choćby dzisiaj. Brakuje nam tylko oficjalnego porozumienia ze Stalą - tłumaczył Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
- Klub musi nam jednak zagwarantować na piśmie, że wycofuje się ze wszelkich roszczeń wobec miasta. Nie możemy bowiem ryzykować sytuacji, że za dwa miesiące zmieni zdanie, a my stracimy unijne dofinansowanie do budowy trybuny - mówił Grzegorz Tarnowski, dyr. Biura Gospodarki Mieniem Urzędu Miasta.
Po południu Marek Poręba, wiceprezes Stali Rzeszów zajął w sprawie stadionu oficjale stanowisko. Jak zapewnia, żadnych nowych żądań nie będzie.
- Nam też zależy na szybkiej budowie trybuny. W tej sytuacji nie będzie apelacji. Nie złożymy też do sądu wniosku o zwrot stadionu. Dzisiaj zarząd klubu na walnym zebraniu postawi wniosek o zaniechanie tych działań i zawarcie z miastem ugody - mówi Marek Poręba wiceprezes Stali Rzeszów.
Porozumienie na linii Stal Rzeszów - miasto ma zostać podpisane w ciągu dwóch tygodni. W zamian za nie urzędnicy zobowiązali się odremontować przy ul. Hetmańskiej zachodnią trybunę oraz zbudować nowe boiska treningowe. Jeśli wykonawca trybuny wejdzie na budowę w marcu, zakończy prace do końca września.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?