Wólczanka Wólka Pełkińska - JKS Jarosław 2:3 (1:1)
Bramki: 0:1 Surmiak 15-karny, 1:1 Szewc 41, 1:2 Szymczak 58, 2:2 Khorolski 76, 2:3 Zawiślak 80.
Wólczanka: Smoleń 5 – Baran 5 (63 Flak 5), Wrona 5, Walat 5, Przewoźnik 5 – Więcek 5 (63 Khorolski 6), Lech 5, Hul 5, Gwóźdź ż 5, Szewc 5 – Pietluch 5 (72 Czyrny). Trener Grzegorz Sitek.
JKS: Adamczyk 5 – Rogala 5, Ochał 6, Pelc 6 – Broda 6, Wawryszczuk 5, Szymczak ż 6 (90+3 Purcha), Sobolewski 6 - Bała ż 5 (59 Zawiślak 6), Pałys-Rydzik 5 (90+1 Andreasik), Surmiak 7 (82 Konefał). Trener Szymon Szydełko.
Sędziował Iwanowicz (Lublin). Widzów 350.
Dla obu drużyn derbowe stracie miało inny wymiar. Gospodarze robią przegląd kadry pod kątem kolejnego sezonu, natomiast JKS za wszelką cenę chciał wygrać i przedłużyć nadzieję na utrzymanie się w gronie trzecioligowców.
Jarosławianie pokonali Wólczankę, jednak musieli czekać na dobre wieści z innych boisk. Ostatecznie przeskoczyli Unię Tarnów i pozostaje nadzieja, że Soła Oświęcim nie przystąpi do 3 ligi, gdyż takie głosy się pojawiają. Do pewnego utrzymania zabrakło punktu i po meczu było widać złość w obozie z Jarosławia za straty punktów z Sołą i KSZO.
– Nie będziemy mieli pretensji do siebie. Zrobiliśmy co w naszej mocy, startowaliśmy z ośmioma punktami – mówił po meczu trener JKS-u Szymon Szydełko.
Początek meczu to badanie sił, bez klarownej sytuacji. W 15. minucie piłkę w pole karne dogrywał Patryk Broda. Z interwencją spóźnił się Krystian Wrona, sfaulował Rafała Surmiaka i arbiter wskazał na „wapno”. Pewnym egzekutorem był sam poszkodowany. Po kilku minutach do ataków zerwali się miejscowi. Marek Gwóźdź po składnej akcji uderzył szpicem, lecz wysoko nad bramką. Odpowiedź JKS-u była mocna. Z dystansu przymierzył Sebastian Sobolewski i futbolówka wylądowała na poprzeczce. W 32. minucie w polu karnym Piotr Rogala starł się z Wroną, ten drugi padł i Wólczanka domagała się rzutu karnego, jednak innego zdania był rozjemca z Lublina. Po chwili Patryk Szewc zagrał w pole karne i futbolówka po nodze jednego z obrońców ostemplowała poprzeczkę. W 41. minucie niepotrzebnie przed pole karne z bramki wyszedł Filip Adamczyk. Interweniować próbował Rogala, lecz szybszy był Szewc i trafił do pustej bramki.
Goście ponownie wyszli na prowadzenie w 58. minucie. W polu karnym ładną asystą popisał się Surmiak, zagrywając do Marcina Szymczaka, który płaskim strzałem nie miał problemów z pokonaniem Damiana Smolenia. Kilka minut później ten sam zawodnik mógł podwyższyć, po tym jak futbolówkę stracił Karol Flak, ale jego strzał został zablokowany przez obrońców. W 69. minucie po dośrodkowaniu w pole karne JKS-u Dominik Ochał odbił piłkę ręką, ale arbiter nie dopatrzył się przewinienia, czym doprowadził do szaleństwa trybuny, jak i piłkarzy miejscowych. Kwadrans przed końcem niepotrzebnie na swojej połowie faulował Krzysztof Zawiślak. Kamil Hul dograł z rzutu wolnego i Vołodymir Khorolski niezłym uderzeniem głową wyrównał. Napastnik jarosławian szybko zrehabilitował się za faul, trafiając przy samym słupku i JKS ponownie był na prowadzeniu.
Ostatnie minuty to oblężenie bramki Adamczyka, lecz gospodarze nie wypracowali sobie żadnej klarownej sytuacji.
– Mecz na remis. JKS stworzył cztery sytuacje, z czego trzy zamienił na gole. Wypunktował nas jak klasyczny bokser – powiedział trener Wólczanki Grzegorz Sitek.
Kazimierz Sak o początkach Artura Jędrzejczyka w Igloopolu Dębica
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ksiądz ze "Złotopolskich" wybrał sutannę, bo kochał się w mężczyźnie?!
- Porwała Mateuszka w "M jak Miłość". Nieznana historia Joanny Kasperskiej
- Aktorka Lena Góra prawie pokazała widowni obnażony dekolt! To działo się na scenie
- Maffashion i Michał mają wspólne plany po "TzG". To sporo mówi o ich relacji