JKS Jarosław trenuje i czeka na ustalenie budżetu

Na pierwszych, krótkich zajęciach w tym roku pojawiło się zaledwie 12 graczy, ale kolejnego dnia frekwencja była już znacznie lepsza. Wciąż jednak nie trenują Marek Soczek, którego dopadło zatrucie pokarmowe i dochodzący do siebie po kontuzji Marcin Sobol.

W najbliższych dniach piłkarze JKS-u będą trenować raz dziennie, na przemian to w hali, to na boisku. W niedzielę ekipa z Jarosławia wystąpi zaś w XIX turnieju im. Lotycza, w którym zmierzy się z Resovią, Stalą Sanok, Avią Świdnik i Wólczanką Wólka Pełkińska.

- Najbliższe dni będą wprowadzeniem do turnieju, w następnym tygodniu weźmiemy się mocniej do pracy - powiedział Załoga, który liczy, że wkrótce oprócz zawodników JKS-u pojawią się na zajęciach również nowe twarze.

- Na ten moment nie możemy wiele mówić - tłumaczy Euzebiusz Jasiewicz, wiceprezes JKS-u. - Czekamy na decyzję Rady Miasta w sprawie budżetu, na jaką kwotę możemy liczyć. Nie chcemy obiecywać gruszek na wierzbie, a potem wycofywać się z tego. Nie ukrywam, że chcielibyśmy powalczyć o pierwsze miejsce w tabeli na koniec sezonu, a może nawet o awans. Musimy mieć jednak zapewnione pieniądze. W poniedziałek będzie wiadomo znacznie więcej.