JKS Jarosław ustrzelił Sokoła Sieniawa

Jak na derby przystało, na boisku dominowała walka, a spotkanie wielkim widowiskiem nie było. Obie drużyny nie stworzyły zbyt dużo klarownych sytuacji. Losy meczu rozstrzygnęły się w II połowie.

W 60 minucie Rafał Kycko dośrodkował z wolnego, w polu karnym powstało zamieszanie, w którym najlepiej znalazł się Mariusz Kukiełka; zagrał na dalszy słupek, a tam Walerij Sokolenko czubkiem buta z bliska wpakował piłkę do siatki, zdobywając jak się okazało zwycięskiego gola.

W I połowie Sokół najbliższy gola był w 18 minucie. Z rzutu wolnego dośrodkował Tomasz Wilusz, Dawid Kuliga skiksował a Paweł Hass z 15 metrów z woleja trafił wprost w Piotra Ciska. W doliczonym czasie gry Kacper Rak w polu karnym ograł Dawida Kuligę i posłał piłkę minimalnie obok bramki JKS-u. Goście byli blisko szczęścia w końcówce tej odsłony. Po prostopadłym podaniu Rafała Kycki, w dobrej sytuacji znalazł się Jarosław Jamrozik, lecz piłkę po strzale z kąta na rzut rożny odbił Paweł Lipiec.

Drugą połowę rozpoczął mocny strzał Kacpra Raka z 18 metrów. Piłka uderzona przez napastnika gospodarzy przeleciała tuż nad poprzeczką bramki przyjezdnych. Sokół po stracie gola w 60 minucie próbował strzałów z dystansu, ale najczęściej były to strzały niecelne. Dobrze spisująca się obrona przyjezdnych nie pozwoliła gospodarzom na stworzenie sobie dobrej okazji do wyrównania stanu pojedynku. JKS mógł dobić rywala w doliczonym czasie gry. Paweł Oziębło zagrał do Sebastiana Pawlaka, a pomocnik gości uderzył z pierwszej piłki i ... posłał ją wysoko nad bramką Pawła Lipca.

Sokół Sieniawa - JKS Jarosław 0:1 (0:1)

Bramka: 0:1 Sokolenko 60.
Sokół: Lipiec - Tetlak, Skała, Walat, Sivyj - Rak, Sowiński (69 Pigan), Wilusz (75 Jędryas), Trawka (66 Bursztyka), Szewc - Hass. Trener Ryszard Federkiewicz.
JKS: Cisek - Gliniak, Sobol, Sokolenko, Kuliga - Soczek (56 Daszyk), Kukiełka, Kycko, Rop (75 Fedor), Raba (86 Pawlak) - Jamrozik (63 Oziębło). Trener Michał Szymczak.
Sędziował Warzocha (Rzeszów). Widzów 600