JKS Jarosław zremisował z Podhalem Nowy Targ

Szybki mecz, w którym kibice nie narzekali na nudę. Obie ekipy stwarzały sobie okazje do goli i do ostatnich sekund wynik pozostawał sprawą otwartą.

W pierwszej połowie lepsze okazje mieli gospodarze. Oleksandr Tarasenko z wolnego uderzył jednak w środek. Po jednej z kontr Tarasenko zagrał świetną piłkę do Daniela Kmaka. Z bramki wyszedł Mateusz Szukała i pomocnik gospodarzy trafił jedynie w słupek. W 35. minucie Kmak dobrze dograł w pole karne, gdzie najmniejszy na boisku Rafał Surmiak głową ulokował piłkę w siatce.

Drugą część meczu lepiej zaczęli goście. Szukali szansy na szybkie wyrównanie. Po jednej z wrzutek w pole karne niefortunnie interweniował strzelec gola i piłka odbiła mu się od ręki. Arbiter nie miał wątpliwości i wskazał na „wapno”, z którego pewnie trafił Michał Nawrot. Bramka dodała skrzydeł gościom, częściej przebywali na połowie rywala. Dobrą okazję miał Bartłomiej Pająk, ale uderzył w środek bramki i nie sprawił problemu bramkarzowi JKS-u.

Miejscowi szukali szans w kontrach. Po nich w dobrej sytuacji znalazł się Kamil Stachyra, lecz skończyło się na strachu wśród gości. Tuż przed końcem dobre podanie otrzymał Wojciech Kobylarczyk, lecz jego uderzenie kapitalnie obronił Mateusz Zając.

Bramki: 1:0 Surmiak 35, 1:1 Nawrot 58-karny.

JKS: Zając – Gliniak, Ochał, Maciejewski, Michalak – Urbaniak (46 Bała), Boratyn (76 Purcha), Tarasenko, Surmiak, Kmak (65 Stachyra) – Zawiślak. Trener Arkadiusz Baran.

bSzukała – Barbus, Lewiński, Cyfert, Drobnak – Piwowarczyk (46 Komorek), Nawrot (74 Przybylski), Świerzbiński (46 Pająk), Ligienza (56 Bedronka), Przemyk (56 Kobylarczyk) – Pląskowski. Trener Tomasz Kulawik.

Sędziował Przyłucki (Sandomierz). Żółte kartki: Gliniak, Tarasenko, Zawiślak – Barbus, Pająk, Bedronka. Widzów 400.

TopSportowy24 - sportowy przegląd tygodnia