Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jolanta Jędruch założyła własną firmę i jest zadowolona

Norbert Ziętal
Jolanta Jędruch założyła własną firmę i jest zadowolona
Jolanta Jędruch założyła własną firmę i jest zadowolona Norbert Ziętal
Rozmowa z Jolantą Jędruch z Przemyśla, założycielką i właścicielką firmy BeeYes, zajmującej się handlem kosmetykami na rynkach międzynarodowych.

Nie bała się pani pójść na swoje i założyć własną firmę?
Przez kilkanaście lat pełniłam funkcje menedżerskie w dużych przemyskich firmach. Przyszedł czas, że postanowiłam wykorzystać swoje doświadczenia. Stwierdziłam, że już się dalej nie rozwijam i chciałabym robić coś innego. Tak powstała firma BeeYes. Nasze produkty sprzedajemy przez sklep internetowy, ale również tradycyjnie. Szukamy odbiorców w Polsce, Niemczech, Francji, a nawet w USA.

Na rynku dużo jest firm, a jednak pani znalazła niszę dla siebie.
Jak to w życiu bywa, na ten właściwy pomysł trafiłam przez przypadek. Była to apiterapia, zainteresowałam się produktami pszczelimi. W Polsce nie są one jeszcze zbyt popularne, głównie kojarzą się u nas z miodami. A gama jest o wiele szersza. Skupiłam się na kosmetykach na jadzie pszczelim z Nowej Zelandii. I na naturalnych kosmetykach z Francji.

Korzysta pani z pomocy Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości przy Uniwersytecie Rzeszowskim?
Tak, to jest duże wsparcie. Szczególnie dla takich nowych firm, jak moja. Ja działam dopiero od roku. Dają mi osobowość prawną, opiekę prawną, administracyjną i księgową. Ja mogę się skupić na właściwej działalności firmy. Inkubator oferuje szkolenia, mentoringi, są różne spotkania ze znanymi ludźmi.

Czy z takich miast, jak Przemyśl, można się wybić?
Oczywiście, że można się wybić i zaistnieć na szerszych wodach. W takiej działalności, jaką ja prowadzę, miejsce na siedzibę firmy akurat nie ma tak dużego znaczenia. Mamy więcej przykładów bardzo znanych firm z Przemyśla. Choćby Inglot, Kazar. Przemyśl ma swoje zalety. Wszędzie jest blisko.

Sporo jest osób, które mają dobrą pracę na etacie, ale chciałby pójść na swoje. Jednak boją się.
Najważniejsze co sami czujemy. Ja, dopóki poprzednie prace sprawiały mi satysfakcję, nie myślałem o zmianie. Ważne jest też, aby znaleźć równowagę pomiędzy pracą i życiem prywatnym. Trzeba też realnie i na spokojnie przeanalizować swoją sytuację finansową. Na początku przez jakiś okres nie będzie pieniędzy i trzeba o tym pamiętać. Łatwiej jest, gdy ktoś ma oparcie np. w pracującym małżonku, wtedy ma się większą odwagę podjąć decyzję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24