FKS STAL MIELEC - BAŁTYK KOSZALIN 0-0
STAL: Ślarski - Kardyś, Wrona, Trela (87. Zaskalski), Pydych - Szewc (20. Kołodziej), Szrom, Świechowski, Romanek (58. Cygnarowicz) - Buczyński, Góra.
SĘDZIOWAŁ: Grzegorz Pożarowszczyk (Lublin) ŻÓŁTA KARTKA: Ponurko (Bałtyk) WIDZÓW 400
W pierwszym meczu 3-1 dla Bałtyku, który awansował do turnieju finałowego w Ożarowie.
Zobacz zdjęcia: Stal Mielec - Bałtyk Koszalin
Goście przyjechali nastawieni defensywnie, przeważali fizycznie nad Stalą. Grali w angielskim stylu, brutalnie na pograniczu faulu. Arbiter dopuszczał do ostrej gry, co wybijało gospodarzy z rytmu. - Jeszcze nie widziałem zespołu grającego w ten sposób w juniorach - powiedział Tomasz Tułacz, trener Stali.
Mielczanie z kolei lepiej grali piłką. Wystarczyła wymiana kilku podań i pod bramką Bałtyku robiło się groźnie. W I połowie na listę strzelców mógł wpisać się Daniel Góra.
Uderzenie głową Kamila Kołodzieja obronił bramkarz gości. Groźnie pod bramką Bałtyku było również przy każdym stałym fragmencie gry.
Podobnie było na początku II połowy. Swe szanse znów mieli Góra i Świechowski. Efektowny strzał Cygnarowicza minimalnie minął światło bramki.
Bliżej końca Stal traciła nadzieje na wywalczenie korzystnego rezultatu. Po końcowym gwizdku młodzi koszalinianie długo cieszyli się z awansu, nie oszczędzili nawet blaszanych ławek rezerwowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?