Stal podchodziła do tego meczu żądna rehabilitacji za dość wstydliwą porażkę w Dębicy z Wisłoką 2:5. Rywal, po dwóch porażkach z rzędu, przed meczem wydawał się niezbyt wymagający, ale trzy punkty nie przyszły Stali łatwo.
Gospodarze już w pierwszym kwadransie objęli prowadzenie. Jeden z graczy "Stalówki" wrzucił piłkę w pole karne rywala, a Sławomir Duda, był tam gdzie być powinien i pewnym strzałem głową umieścił piłkę w siatce.
Stalowowolanie zdaje się, wyciągnęli lekcję z Dębicy i nie oddali od razu inicjatywy rywalom, choć przez moment dekoncentracji obrony przyjezdni omal nie wyrównali. Stroną przeważającą byli jednak zielono-czarni i szukali okazji na podwyższenie. Goście dobrze się bronili i raz po raz wyprowadzali akcje ofensywne. W 35. minucie właśnie po takiej akcji główkował Szymon Rak. Piłkę pewnie złapał Mikołaj Smyłek. W dalszej części pierwszej połowy Stal miała dwie okazje na podwyższenie, ale nic z tego nie wyszło.
Po przerwie nadal przeważała Stal. Swoich szans próbowali Kacper Pietrzyk i Bartłomiej Olszewski, ale pudłowali. Nie pomylił się
z kolei w 67. minucie Stańczak. Strzałem przy słupku zaskoczył nieco golkipera gospodarzy i ku zdziwieniu wielu kibiców piłka wylądowała w siatce. Sandomierzanie chcieli pójść za ciosem, ruszyli na rywala i przez kilka minut pod bramką Stali było gorąco. \
Podrażniona stratą gola Stal w 77. minucie znów jednak objęła prowadzenie. W polu karnym Wisły dobrze odnalazł się Kamil Radulj i z około 10 metrów ulokował piłkę w bramce gości. To drugi gol tego piłkarza w tym sezonie i znów dał on jego drużynie trzy punkty.
Stal Stalowa Wola – Wisła Sandomierz 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Duda (13), 1:1 Stańczyk (67), 2:1 Radulj (77).
Stal Stalowa Wola: Smyłek – Zięba, Pietrzyk, Khorolskyi, Olszewski, Duda (57′ Żelisko), Drobot (90′ Stępniowski), Lebioda, Jopek, Wojtak (57′ Grober), Radluj (80′ Hascak).
Wisła Sandomierz : Borusiński – Kudryavtsev, Siedlecki, Rak, Bełczowski, Wiśniewski, Partyka, Handzlik, Kuliga, Dwórzyński, Boksiński.
Żółte kartki: Wiśniewski, Stańczyk, Boksiński – Zięba. Drobot.
Czerwona kartka: Boksiński 90 +5.g
Sędzia: Michał Mikulski (Lublin).
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice