Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karol Gajdzik: Przemyśl obfituje w fajne, kolejowe atrakcje

Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
Karol Gajdzik.
Karol Gajdzik. Norbert Ziętal
Rozmowa z Karolem Gajdzikiem, przemyskim pełnomocnikiem akcji społecznej KochamKolej.pl o kolejowych atrakcjach w Przemyślu i okolicach.

- Do tej pory dość cicho było o kolejowych atrakcjach Przemyśla. Mówiło się raczej o odrestaurowanym za duże pieniądze, ale pustym gmachu dworca. Pan postanowił bliżej zainteresować się „kolejowym miastem” i okazuje się, że jest sporo ciekawych, szerzej nieznanych miejsc.

- Po części namówił mnie do tego Jurek Zuba z Zagórza, a także to moje głębokie przemyślenia. Uświadomiłem sobie, że jednym z największych przemyskich zakładów, który ocalał po przemianach społecznych ostatniego ćwierćwiecza, jest kolej. I ona, jak na złość, nie jest nigdzie eksponowana. I nie mówię w tej chwili o bardzo pięknym dworcu kolejowym, który został niedawno zrewitalizowany, ale chodzi mi o inne obiekty. Do tego dochodzi chęć stworzenia czegoś ciekawego w Przemyślu. Chodzi mi po głowie szlak turystyczny po obiektach architektury technicznej, kolejowej.

- Czy Przemyśl ma potencjał, który może zainteresować pasjonatów kolei?

- Proszę zwrócić uwagę na taki fakt. Rok 1829, George Stephenson prezentuje parowóz Rocket, pierwszą oficjalną lokomotywę, która osiągnęła zawrotną na owe czasy prędkość 30 km/h. Minęło niespełna 40 lat, gdy linia kolejowa docierała już do Lwowa. Oznacza to, że linie kolejowe, ten przemysł, potrzeba jego rozwoju była tak silna, że ta kolej rozprzestrzeniła się momentalnie po całej Europie.

- Jakie ciekawe obiekty kolejowe ma do zaprezentowania Przemyśl?

- Mamy most kolejowy, kratownicowy. Może nie jest aż tak słynny, jak się niekiedy mówi, ale na wielu pocztówkach, zdjęciach i podobnych jest widoczny. Jest to jakaś wizytówka miasta. Ale, co ciekawe, mamy również inne mosty, które są starsze od tego w centrum miasta. Są to małe mostki przy ul. Lwowskiej. Również budowane w technologii nitowanej, czyli takiej, której się dzisiaj już nie używa. Mamy małe wieże ciśnień, budowane w 1875 r. Jest również kilka innych, ciekawych obiektów. Choćby duża wieża ciśnień, stojąca przy ul. Czarnieckiego. Kolej miała własne ujęcie wody w Sanie i zachowało się ono. Pomijam już kompleks budynków dworca kolejowego, bo jest on znany, każdy przemyślanin czy turysta może podejść i pooglądać. Także w okolicach Przemyśla jest parę rzeczy, o których warto wspomnieć. Np. most na Jaworze, na granicy Pikulic i Nehrybki, na linii 102. Dzisiaj jest jeden tor, ale do 1945 r. biegły tędy dwa tory, w kierunku na Budapeszt.

- Teraz linia ta jest nieużytkowana i zarośnięta drzewami i krzakami. Chcecie to zmienić.

- Od 21 do 23 października odbędzie się Siekierezada, czyli akcja oczyszczania torów. Zainteresowanie akcję jest duże i nadal rośnie. Każdy może się przyłączyć. Chcemy tę linie ożywić, choćby turystycznie.

Polecamy: "Promocyjny" kurs na Słowację. 10 godzin stania w przepełnionych wagonach

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24