Karpaty Krosno – Partyzant Mal-Bud1 Targowiska 6:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Białasik 15, 2:0 Cempa 39, 3:0 Fundakowski 47, 4:0 Stec 51, 5:0 Zięba 68, 6:0 Pelc 83.
Karpaty: Krawczyk – Stasz (75 Kuliga), Pędowski ŻK, Kolbusz (51 Dayszk), Botwinnnik (60 Pelc) – Stec, Mordec, Krzysztoń, Białasik, Buszta (53 Zięba) – Cempa (45 Fundakowski). Trener Dariusz Jęczkowski.
Partyzant: Niemiec, Haznar, Chmielowski, Pelczar ŻK (45 Aszlar) – Penar ŻK (70 Kamola), Szubrycht, Stodolak, Sieniawski, Pernal, K. Dobrzański – Kubal. Trener Dariusz Soliński.
Sędziował Szelc (Krosno). Widzów 400.
Przebieg i wynik spotkania odzwierciedlają różnicę dwóch klas rozgrywkowych dzielących obydwie ekipy, mimo że krośnianie walczą o utrzymanie w trzeciej lidze, zaś Partyzant jest wiceliderem okręgówki i bije się o awans do czwartej ligi. Gospodarze zagrali praktycznie w najmocniejszym zestawieniu, a w szeregach gości zabrakło Roberta Kozubala, Pawła Tomkiewicza i Kacpra Latkiewicza. To spore osłabienie, przekładające się na postawę przyjezdnych niemal w każdej formacji. Defensywa za sprawą absencji Tomkiewicza nie prezentowała się tak solidnie, jak w meczach o punkty w okręgówce, a siła rażenia Partyzanta straciła na nieobecności Kozubala i Latkiewicza.
Karpaty, podbudowane zwycięstwem z Sołą w Oświęcimiu, od początku dominowały, stwarzały sytuacje bramkowe, lepiej radziły sobie w pojedynkach jeden na jeden, wykorzystywały prawą i lewą flankę, górowały szybkościowo, imponowały dokładnością w długich podaniach, słowem całkowicie panowały nad wydarzeniami na murawie. Jedyne, do czego można się przyczepić, to – o ironio – skuteczność, wszak miejscowi zmarnowali kilka okazji, które bezwzględnie powinny zakończyć się zdobyciem gola. Choćby szansa Dawida Cempy z końcówki pierwszej połowy, kiedy to po akcji Adriana Buszty strzelał z bliska do odsłoniętej bramki, lecz piłka trafiła w nogi Mateusza Penara, wślizgiem ratującego przyjezdnych. W ogóle ostatnie minuty tej części gry nie były szczęśliwe dla Cempy.
Napastnik Karpat, podczas jednej z ostatnich akcji minął rywala, na pełnym biegu obiegał drugiego, ale został sfaulowany i tak nieszczęśliwie upadł, że z kontuzją barku opuścił boisko. Oby uporał się z urazem do kolejnego ligowego meczu krośnian, które odbędzie się już w najbliższą niedzielę. Ponadto słupek dwukrotnie ratował gości przed wyższą porażką. Zwycięzcy w nagrodę otrzymali 3 tysiące złotych, natomiast pokonani cieszyli się z czeku na 2 tysiące złotych.
POPULARNE NA NOWINY24/SPORT:
Resovia zdobyła Sandomierz [ZDJĘCIA]
Bieg SkywayRun 2018 w Jasionce [ZDJĘCIA]
Arłamów gotowy na przyjazd kadry! Pokoje, boisko [ZDJĘCIA]
ZOBACZ TAKŻE - STADION Hity i Kity kwietnia 2018
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji