MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Karpaty na widelcu" w Rzeszowie wrócą jesienią. Ale zamiast łączyć, dzielą

Kinga Dereniowska
Kinga Dereniowska
Dotychczasowe edycje festiwalu cieszyły się zainteresowaniem rzeszowian.
Dotychczasowe edycje festiwalu cieszyły się zainteresowaniem rzeszowian. Paweł Dubiel
Festiwal smakoszy znowu odbędzie się jesienią. Oficjalna data Karpat na Widelcu to 21-22 września. - Przyciągamy kolejnych partnerów i myślę, że ten festiwal się zaczyna fajnie rozkręcać - uważa Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa.

Festiwal Karpaty na Widelcu po praz pierwszy odbył się we wrześniowy weekend 2022 roku na Rynku w Rzeszowie. Cieszył się ogromnym zainteresowaniem rzeszowian. Twarzą festiwalu został Robert Makłowicz – krytyk kulinarny i osobowość telewizyjna. Wydarzenie to świetna okazja do pokazania swojej oferty przez lokalnych restauratorów, którzy prezentowali swoje dania na stoiskach. Odbył się korowód restauratorów i pokazy kulinarne. Ale kolejna edycja, w 2023 roku, została znacznie okrojona i podczepiona pod Święto Paniagi w maju. Całość była skromniejsza, odbyła się przy Fontannie Multimedialnej i skrócono ją do jednego dnia.

Z powrotem na Rynek

W tym roku jednak impreza powróci w pełniejszej klasie 21 i 22 września.

- Chcemy to zrobić na Rynku, tak jak to było przy tej pierwszej edycji. Wracamy do tej formuły - podkreśla Marcin Dziedzic z Estrady Rzeszowskiej, która odpowiada za organizację festiwalu.

Dyrektor zaznacza, że główne atrakcje będą działy się w 22 września, ale dzień wcześniej w centrum rozstawią się kiermasze m.in. z karpackim rękodziełem, specjałami. Przygotowania do imprezy idą już pełną parą.

Na imprezę czeka wielu. Do gastronomików dołączyć chcą m.in. winiarze.

- Są oczekiwania ze strony mieszkańców, gastronomii, czy producentów żywności ekologicznej - zauważa Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa.

Ma łączyć…

Inspiracją dla Festiwalu Karpaty na Widelcu, którego ambasadorem jest Robert Makowicz, była wrocławska impreza Europa na Widelcu. Jej ideą jest m.in. zjednoczenie rzeszowskich gastronomików. Ale to akurat nie do końca się udało. Bo aby restauracja mogła mieć swoje stoisko na festiwalu, odbywającym się w centrum Rzeszowa, jej pracownicy muszą mieć blisko chłodnię, w której trzymają produkty potrzebne do przygotowania festiwalowych dań. Takiej możliwości do tej pory nie było. Więc ci gastronomicy, których restauracje, nie mieściły się w okolicach Rynku, zrezygnowali z udziału w festiwalu. I narzekali, że jest to impreza promująca tylko dla tych z centrum.

- Spróbujemy jakoś rozwiązać te problemy logistyczne, jeśli ktoś koniecznie chciałby uczestniczyć - zapewnia prezydent.

Pierwsza edycja Karpat na Widelcu była robiona z ogromnym rozmachem. Czy to jeszcze wróci?

- Wszystko zależy od pieniędzy - nie ukrywa prezydent. - W tym roku jeszcze nie mamy takich wielkich możliwości finansowych, bo dotyczy nas Polski Ład. Ale myślę, że to się poprawi - mówi z nadzieją Konrad Fijołek.

od 7 lat
Wideo

Smażona cukinia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24