We wtorek Kasia wybierała się z mamą do Rzeszowa. Stamtąd miały jechać do rodziny do Krakowa. Dziewczynka bardzo cieszyła się na tę wyprawę. Przed wejściem do autobusu musiała jednak skorzystać z toalety.
W sąsiedztwie przystanku autobusowego w Zagórzu nie ma takiego przybytku, dlatego poszła z mamą do "Biedronki". Obsługa sklepu nie zgodziła się jednak, by dziewczynka skorzystała z WC. Wtedy Kasia udała się na dworzec PKP w Zagórzu, gdzie stoją szalety. Okazało się, że są zamknięte.
Ziemia się rozstąpiła
Zdesperowana Kasia poszła dalej, za szalety. Weszła na porośnięty trawą placyk, ogrodzony barierką i w tym momencie otworzyła się przepaść pod jej stopami. Dziewczynka wpadła do niewidocznego podziemnego zbiornika.
- Spadając uderzyłam się w głowę, ale nie straciłam przytomności - opowiada dziewczynka.
Spadła z wysokości około 2 metrów do wstrętnej mazi. Nie zdołała sięgnąć stopami dna. Z trudem udało jej się wypłynąć na powierzchnię.
- Złapałam się szczeliny w betonowej ścianie zbiornika i tak na dwóch palcach wisiałam - opisuje dramatyczne chwile Kasia.
Mama wezwała pomoc
Świadkiem dramatu 13-latki była jej mama. Kobieta panicznie zaczęła wzywać pomocy. Na ratunek przybiegło dwóch mężczyzn. Związali dwa paski i rzucili dziewczynce. Niestety, Kasia nie mogła uchwycić tej prowizorycznej liny. Zrobiła się zbyt śliska z powodu oblepiającej ją mazi. Dziewczynka nie straciła jednak zimnej krwi. Próbowała pasek obwiązać sobie wokół dłoni. Ten ciągle się jednak ześlizgiwał.
Na szczęście przybiegł pracownik stacji i przyniósł drabinę. Była zbyt krótka, by oprzeć ją o dno, ale Kasia zdołała uchwycić się szczebli i tak wyszła na powierzchnię.
- Na szczęście córka jest wysportowana i silna. Gdyby na jej miejscu było słabsze dziecko, to by się nie uratowało. Nie zdołałoby prawie przez 15 minut wisieć na tej ścianie - mówi Małgorzata Usyk. - Jestem wdzięczna, że Kasia nauczyła się pływać na zajęciach organizowanych przez gminę Lesko. To pokazuje, jak takie lekcje są ważne. Gdyby nie to, Kasi już by z nami nie było...
To straszna pułapka
Niewielu mieszkańców Zagórza wie, że w pobliżu dworca znajduje się niezabezpieczony zbiornik.
- Nigdy bym się tego nie spodziewał. To zbiornik na olej parowozowy, a parowozownia została zlikwidowana kilkanaście lat temu! - dziwi się radny Juliusz Pałasiewicz .
Pojawił się na miejscu wypadku zaraz po tym, jak Kasia została wyciągnięta ze zbiornika.
- To był okropny widok. Wyglądała jak ptak, oblepiony przez ropę, która wylała się z tankowca - dodaje.
Małgorzata Usyk jest zbulwersowana zabezpieczeniem zbiornika.
- Został nakryty deskami i przysypany ziemią, na której wyrosła trawa - mówi. - Znajduje się tam, co prawda barierka, ale nie ma żadnej tablicy ostrzegawczej!
- To straszna pułapka. Zbiornik koniecznie trzeba solidnie zabezpieczyć - wtóruje kobiecie radny Pałasiewicz.
Kolej zabezpieczy zbiornik
Za urządzenia tego typu odpowiada na kolei Oddział Gospodarki Nieruchomościami PKP S.A w Krakowie.
- Zbiornik znajduje się na terenie kolejowym. Jest częścią kanalizacji przemysłowej, która odprowadza wodę z terenów zarządzanych przez różnych właścicieli - wyjaśnia dyr. Paweł Chmielewski. - Ogrodzony jest barierką i dziewczynka nie miała prawa tam wchodzić. Najprawdopodobniej przeskoczyła z rozpędu przez barierkę i deski załamały się pod nią. Na szczęście nic poważnego jej się nie stało. Obiecuję, że oznakujemy ten teren tablicami ostrzegawczymi, a także zrobimy na zbiorniku żelbetowe nakrycie.
- Ja i pozostali radni dopilnujemy, aby kolej wywiązała się z obietnic - podkreśla Juliusz Pałasiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Popek na tronie z pustaków. Tak żyje po odejściu z "Pytania na Śniadanie" [ZDJĘCIA]
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał