Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kasia Sobczyk nie żyje. Poszła na spotkanie z Małym Księciem

Małgorzata Froń
Kasia Kobczyk wylansowała wiele przebojów, m.in. „Mały książę", „Nie bądź taki szybki Bill", „O mnie się nie martw", „Trzynastego".
Kasia Kobczyk wylansowała wiele przebojów, m.in. „Mały książę", „Nie bądź taki szybki Bill", „O mnie się nie martw", „Trzynastego". Archiwum
Kasia Sobczyk - śliczna, filigranowa brunetka, która pięknym, czystym głosem śpiewała przebojowe piosenki. Kochała ją cała Polska. Odeszła w ostatnią drogę. Może spotka na niej Małego Księcia, o którym tak pięknie śpiewała?

Kasia Sobczyk miała 65 lat. Zmarła w środę w warszawskim hospicjum. Przegrała walkę z rakiem, choć - pełna optymizmu - wierzyła, że ją wygra. W jednym z ostatnich wywiadów, w maju tego roku, powiedziała, że tym, którzy się o nią martwią, dedykuje piosenkę "O mnie się nie martw".

Wyjechała z Tyczyna jako małe dziecko

Katarzyna Sobczyk, a właściwie Kazimiera Sawicka (po mężu Henryku Fabianie Sawickim), urodziła się 21 lutego 1945 roku w Tyczynie.

- Wyjechała z naszego miasta jako małe dziecko - mówi Kazimierz Szczepański, burmistrz Tyczyna. - Po latach odnowiła kontakty z miastem, była u nas kilka razy, występowała. Miał być kolejny występ, ale choroba już nie pozwoliła jej tu przyjechać.

Z Tyczyna rodzina przeniosła się do Koszalina, gdzie późniejsza królowa polskiego bigbitu chodziła do szkoły podstawowej, a potem średniej.

Ku wielkiej sławie

Rozpoczęła karierę muzyczną już jako nastolatka. Zadebiutowała w 1961 r. w Koszalinie jako wokalistka amatorskiej grupy Biało-Zieloni. Dwa lata później odniosła sukces na II Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie i znalazła się w Złotej Dziesiątce.

Zmieniła imię.

- Kazia to tak trochę nieartystycznie brzmiało, dlatego zmieniłam imię na Kasia i tak już zostało - wspominała w jednym z wywiadów. Kolejne lata to występy z zespołem Czerwono-Czarni. Potem, razem z mężem Henrykiem Fabianem, śpiewała w zespole Wiatraki.

Lata 60. to pasmo sukcesów. Śpiewała takie przeboje jak: "Mały książę", "Nie bądź taki szybki Bill", "O mnie się nie martw", "Biedroneczki", "Nie wiem, czy to warto", "Trzynastego", "Był taki ktoś", "To nie grzech".

Wróciła po 30 latach

Pod koniec lat 70. wyjechała do Chicago. Nagrała tam dwie płyty. W 2008 r. wróciła do Polski na stałe, ciężko chora na raka piersi. Ale nie poddawała się, planowała współpracę z zespołem swojego syna Sergiusza Fabiana Sawickiego. Ale jej samopoczucie nie pozwalało na realizację tych marzeń. W końcu trafiła do hospicjum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24