- Rosjanie bez problemu mogliby uzyskać dostęp do tych informacji - mówi Rzeczpospolitej gen. Gromosław Czempiński, były szef UOP-u. - Być może dotarli do dokumentów i nośników danych, które należały do tragicznie zmarłych.
Na pokładzie znajdowali się najwyżsi urzędnicy państwowi i dowódcy sił zbrojnych. Osoby, które codziennie mają dostęp do ściśle tajnych informacji. Informacji istotnych z punktu widzenia bezpieczeństwa narodowego. Prokuratorzy i służby mundurowe czuwają nad tym, by dane wciąż znajdowane we wraku samolotu były odpowiednio zabezpieczane przez Rosjan. Czy nie były przez nich kopiowane, bądź niszczone. Jedyny okres, kiedy Federalna Służba Bezpieczeństwa była bez "nadzoru" polskich służb, to okres bezpośrednio po katastrofie.
- Jednak według mnie Rosjanie nie chcą być posądzani o wykorzystanie tej tragedii do swoich celów - podkreśla gen. Czempiński.
Jak zaznacza ABW, to mało prawdopodobne, że jakieś tajne dane były na pokładzie samolotu w czasie katastrofy.
- Nie można nosić takich informacji czy zabierać w podróż - tłumaczy Rzeczpospolitej były szef BOR-u, gen. Mirosław Gawor. - Nawet jeśli na były na pokładzie, to prawdopodobnie większość uległa całkowitemu zniszczeniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Aktorka Lena Góra prawie pokazała widowni obnażony dekolt! To działo się na scenie
- Maffashion i Michał mają wspólne plany po "TzG". To sporo mówi o ich relacji
- Ałła Pugaczowa była supergwiazdą ZSRR. Dziś ma nową twarz i dzieci w wieku wnuków
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK