Na stadionie miejskim w Tarnowie- Mościcach panowała atmosfera dużego wydarzenia. Na jednej z trybun, przeznaczonej dla kibiców z Rzeszowa, około 500 fanów dodawało wiary naszej drużynie.
Doping, oprawa i dobra zabawa
- To jeden z najważniejszych dni w sercu każdego kibica żużla - wielkie derby południa. 66. z kolei - podgrzewał atmosferę spiker zawodów. - To arcyważny dzień dla tarnowskiej ekipy.
- Buczoki, Buczoki - wykrzykiwali kibice z Rzeszowa wyposażeni w szaliki i flagi w klubowych kolorach. Przyjechali autokarami i samochodami prywatnymi.
- Jesteśmy u siebie - to kolejne hasło skandowane przez fanów z Rzeszowa.
- Unia Tarnów, Unia Tarnów... - odpowiadali fani gospodarzy.
- Unia tylko zwycięstwo, tylko zwycięstwoooo! - dobiegało z innych sektorów tarnowskiego stadionu.
"Gdy na Południu są derby, Stal bawi się bez przerwy" - takiej treści olbrzymi transparent pojawił się w rzeszowskim sektorze.
"Niezależnie od dyscypliny razem walczymy" - zmienili za moment duży baner w swoim sektorze fani z Rzeszowa, którzy śpiewali, machali flagami. Byli głośni i widoczni.
Wraz z każdym wyścigiem coraz więcej powodów do radości mieli fani "Jaskółek". bo ich drużyna wygrywała z "Józkami" z Rzeszowa.
Po ósmym biegu z rzeszowskiego sektora poleciało na tor tysiące metrów serpentyn. Służby porządkowe miały co sprzątać. Dopiero, kiedy spiker ogłosił, że drużyna z Rzeszowa może za takie zachowanie swoich fanów zapłacić grzywnę, tor udało się posprzątać.
- Zawsze i wszędzie Unia najlepsza będzie - triumfowali z rękami do góry tarnowianie.
Jaskółki faktycznie stanowili zgrany, świetny, szybki, zdeternimowany zespół. Nie mieli w swoim składzie słabych punktów. PGE Marma była dziurawa jak szwajcarski ser. Zawiódł nawet Jason Crump. Nie mówiąć o Chrisie Harrisie i Macieju Kuciapie.
Tylko Rafał Okoniewski i Dawid Lampart wyjeżdżali ze stadionu z podniesioną głową, choć zapewne mocno im ciążyła ta sromotna klęska. Beniaminek z Rzeszowa wygrał tylko jeden - ostatni - wyścig - a marzyło mu się zwycięstwo w całym spotkaniu.
Jak... po skale
Lampart udanie otworzył tę 66. tarnowsko-rzeszowską świętą wojnę. Wygrał inauguracyjny wyścig, jak chciał. "Lampcio" był za dobry dla swoich rówieśników w Tarnowa. Kolejne trzy gonitwy wygrywali gospodarze. Najpierw nastroje w ekipie znad Wisłoka kompletnie popsuli Krzysztof Kasprzak z Martinem Vaculikiem ogrywając podwójnie Lee Richardsona i Macieja Kuciapę.
Za chwilę była szansa na remis, bo Rafał Okoniewski i Chris Harris wygrali start na twardym, jak skała torze, ale potem tracili pozycje uginając się pod atakami zdeterminowanych rywali. Sebastian Ułamek także był szybszy od Jasona Crumpa i startującego w ramach rezerwy taktycznej Lamparta.
Po pięciu wyścigach Tauron odrobił straty z pierwszego meczu w Rzeszowie, bo Fredrik Lindgren z Bjarne Pedersenem ograli podwójnie Richardsona i Kuciapę, który wcale nie podejmował walki z rywalami. Odstawał od reszty od startu do mety. Tauron Azoty budował swoją przewagę głownie w wyścigach, kiedy rywalizował z parą Richardson - Kuciapa.
Jechali jak z nut
To nie wróżyło trochę chyba oszołomionym takim obrotem sprawy gościom nic dobrego. Żużlowcy z Tarnowa "wymiatali" na swoim stadionie, czuli się jak ryby w wodzie. Byli bardzo szybcy na starcie i na trasie, nieustępliwi, zdeterminowani, nie odpuszczali do samego końca.
Po siódmym wyścigu, wygranym przez Crumpa, Tauron Azoty prowadził 26:16. Wszystko jeszcze było możliwe, ale PGE Marma musiała koniecznie diametralnie zmienić swoją jazdę; przestawić myślenie na zwycięskie i ustawienia w swoich motorach.
Nic z tego. Po ósmym biegu Tarnów miał bonusa, bo przeważał 30:18. W kolejnych gonitwach "Jaskółki" latały jeszcze wyżej. Po dziesiątym biegu prowadziły 38:22. Duńczyk Bjarne Pedersen pokonał wyraźnie zmęczonego Crumpa.
Jednym z największych przegranych był Chris Harris, który zawodził z kretesem. Tracił pozycje, jeździł pasywnie, bez wigoru i ambicji. Bez punktów. Bieg 11 w świetnym stylu wygrał Okoniewski. "Okoń" potwierdził, że wraca do normalnej dyspozycji.
Prysły ostatnie marzenia
W 12. wyścigu, przy wejściu w pierwszy łuk, gdzie było bardzo ciasno, doszło do bardzo groźnego karambolu. Fruwały motocykle, a groźne upadki zaliczyło trzech zawodników - Richardson, Lampart oraz Kostro. Bez szwanku wyszedł z opresji tylko Pedersen. Najbardziej ucierpiał Richardson, ale był zdolny do powtórki Wygrał ją Pedersen. Tauron Azoty zwiększył przewage do 18 "oczek" (45:27).
Nie zdołałła jej ani o "oczko" zniwelować doborowa zdawałoby się para z Rzeszowa: Okoniewski - Crump. "Okoniewski wygrał, ale Crump przyjechał ostatni - za plecami Lindgrena i Kasprzaka.
Tarnowianie wygraną mieli już w kieszeni. Bonus znajdował się na wyciągnięcie ręki. W dwóch ostatnich biegach musieli zdobyć trzy punkty.
Zdobyli już w czternastym, bo upadek zaliczył jadący za Richardsona Lampart, a Crump po raz kolejny oglądał plecy obu zawodników z Tarnowa. Aż przykro było na to patrzeć. Tylko "Okoń" nawiązywał walkę i wygrywał z tarnowskimi rycerzami.
Tauron Azoty Tarnów - PGE Marma Rzeszów 55:35
Tauron Azoty:
9. Krzysztof Kasprzak 9+2 (3,2,1,1*,2*)
10. Martin Vaculik 11+2 (2*,1*,3,2,3)
11. Bjarne Pedersen 13+1 (3,2*,3,3,2)
12. Fredrik Lindgren 7 (1,3,1,2)
13. Sebastian Ułamek 10+1 (3,3,3,1*,0)
14. Tadeusz Kostro 3 (1,1,1)
15. Edward Mazur 2 (2,0,0)
Trener Marian Wardzała
PGE Marma:
1. Lee Richardson 4 (1,1,2,0,-)
2. Maciej Kuciapa 0 (0,0,d,-,-)
3. Chris Harris 1+1 (0,1*,0,0)
4. Rafał Okoniewski 15 (2,2,2,3,3,3)
5. Jason Crump 8+1 (1*,3,2,0,1,1)
6. Dawid Lampart 7 (3,2,0,2,w)
7. Łukasz Kret 0 (w,-,0)
Trener Dariusz Śledź
NCD - 69,93 s - uzyskał w 3. wyścigu Sebastian Ułamek. Sędziował Wojciech Grodzki (Opole). Widzów 11 000 (w tym 500 z Rzeszowa). W pierwszym meczu: PGE Marma - Tauron Azoty 50:40.
Wyścgi:
1. Lampart (71,40), Mazur, Kostro, Kret (w/u) 3:3
2. Kasprzak (70,78), Vaculik, Richardson, Kuciapa 5:1 (8:4)
3. Pedersen (70,78), Okoniewski, Lindgren, Harris 4:2 (12:6)
4. Ułamek (69,93), Lampart, Crump, Mazur 3:3 (15:9)
5. Lindgren (71,66), Pedersen, Richardson, Kuciapa 5:1 (20:10)
6. Ułamek (70,95), Okoniewski. Harris, Mazur 3:3 (23:13)
7. Crump (70,16), Kasprzak, Vaculik, Lampart 3:3 (26:16)
8. Ułamek (72,60), Richardson, Kostro, Kuciapa (d/2) 4:2 (30:18)
9. Vaculik (70,59), Okoniewski, Kasprzak, Harris 4:2 (34:20)
10. Pedersen (70,71), Crump, Lindgren, Kret 4:2 (38:22)
11. Okoniewski (72,06), Vaculik, Ułamek, Harris 3:3 (41:25)
12. Pedersen (71,19), Lampart, Kostro, Richardson 4:2 (45:27)
13. Okoniewski (70,75), Lindgren, Kasprzak, Crump 3:3 (48:30)
14. Vaculik (71,84), Kasprzak, Crump, Lampart (w/u) 5:1 (53:31)
15. Okoniewski (71,26), Pedersen, Crump, Ułamek 2:4 (55:35).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ksiądz ze "Złotopolskich" wybrał sutannę, bo kochał się w mężczyźnie?!
- Porwała Mateuszka w "M jak Miłość". Nieznana historia Joanny Kasperskiej
- Aktorka Lena Góra prawie pokazała widowni obnażony dekolt! To działo się na scenie
- Maffashion i Michał mają wspólne plany po "TzG". To sporo mówi o ich relacji