Kickboxing. Pierwsza zawodowa porażka Iwony Nierody w Mysłowicach

K1 Rules to najbardziej widowiskowa odmiana kickboxingu. Dozwolony jest bardzo szeroki zakres uderzeń, dozwolone są uderzenia i kopnięcia w nogi oraz kolanami, walka w klinczu. - To najbardziej prestiżowa z formuł kickboxingu - zapewnia Marcin Solarz, prezes klubu Samuraj Sanok, który jest głównym organizatorem mistrzostw.

Zawody rozpoczną się w piątek, rejestracją zawodników, ważeniem i losowaniem. Walki eliminacyjne odbywać się będą w sobotę od godziny 9 do 20. Na niedzielę zaplanowane są półfinały i finały od godziny 9 do 16 rozstrzygną się wyniki w kategoriach juniorskich. Mistrzostwa Polski w Sanoku zakończy Gala Finałowa, która rozpocznie się o godzinie 18. Będzie to 10 walk, dwie kobiece i osiem męskich.

- Będą to finały seniorów, w tych najbardziej prestiżowych kategoriach - mówi Marcin Solarz. - Gala finałowa będzie zrobiona na wzór zawodowych gal bokserskich, MMA czy K1. Będzie muzyka, światła, spiker i ring girls. To będzie prawdziwe widowisko.

Na niedzielę będą obowiązywać bilety/cegiełki na w cenie 15-35 złotych. Można je nabywać online na oficjalnym profilu imprezy na facebooku, a od dziś również w punktach stacjonarnych w Sanoku: Vitamin Shop (ul. Szopena 1) i Samuraj Fight Gym (ul. Lipińskiego 73).

Klub z Sanoka zamierza wystawić najmocniejszą ekipę spośród podkarpackich ekip.

- Ma to być pięciu zawodników: seniora i czterech juniorów. Na co liczymy? Nie chcę o tym mówić, to jest sport, okaże się wszystko w ringu - mówi prezes Samuraja. - Na pewno mamy się czym pochwalić, jest Kamil Rościński, który mocno pnie się w górę, czy mistrz Polski juniorów Adam Tutak i kilku innych fajnych zawodników podopiecznych naszego trenera Andrzeja Szychowskiego.

Oprócz sanoczan start zapowiadają inne kluby z Podkarpacia m.in. RKSW Rzeszów, ale też zawodnicy walczący, na co dzień w innych formułach. Chęć startu zapowiedział już mistrz Polski full-contact Mateusz Kubiszyn z Lubaczowa i mistrzyni świata low-kick Iwona Nieroda.

Ta ostatnia w sobotę doznała pierwszej zawodowej porażki. Pogromczynią „Królowej polskiego kickboxingu” okazała się 21-letnia Ewa Pietrzykowska z Palestry Warszawa. Werdykt sędziów tej walki pozostawia jednak wiele do życzenia. Zawodniczka Diamentu Pstrągowa od początku była szybsza od rywalki, zadawała więcej ciosów, wyprzedzała przeciwniczkę.

Przez trzy rundy Nieroda miała przewagę i wydawało się, że decyzja sędziów jest formalnością. Ci jednak orzekli remis nakazując dodatkową rundę. Ta była bardzo chaotyczna i bardziej wyrównana, ale i tak więcej ciosów w niej zadała Nieroda. Sędziowie mimo to uznali, że wygrała ją Pietrzykowska.

- Czuję się fatalnie, bo uważam, że to ja wygrałam. Dziękuję wszystkim za wsparcie i słowa otuchy, bo dostałam ich bardzo dużo - powiedziała Nieroda.

Zobacz także: "Karate Hottie" najbliższą rywalką Karoliny Kowalkiewicz. Michelle Waterson zachwyca nie tylko umiejętnościami, ale i urodą