Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kieszonkowe uczy gospodarowania pieniędzmi

Agnieszka I. Skowron
Młodsze dzieci wydają swoje pieniądze na słodycze, napoje, czasopisma i karty do telefonów komórkowych. Nastolatki zaś decydują się przeznaczać je na koncerty, dyskoteki, pobyt w klubach, a także na kosmetyki i zasilenia do komórek.
Młodsze dzieci wydają swoje pieniądze na słodycze, napoje, czasopisma i karty do telefonów komórkowych. Nastolatki zaś decydują się przeznaczać je na koncerty, dyskoteki, pobyt w klubach, a także na kosmetyki i zasilenia do komórek. Dariusz Danek
Odpowiednim wiekiem, kiedy możemy zdecydować się na dawanie dziecku kieszonkowego to 2 bądź 3 klasa podstawówki. Wtedy dziecko potrafi już dokonywać obliczeń.

W sytuacjach, kiedy rodzice chcą się z dziećmi umówić w kwestii ważnej sprawy, radzę spisywanie umów. Jest to korzystne z kilku powodów. Przede wszystkim nadaje rangę ważnego wydarzenia, daje także sygnał dziecku, że traktujemy je poważnie i chcemy współpracy. Zawsze istnieje zagrożenie, że obydwie strony różnie zapamiętają treść umowy ustnej, a w tej sytuacji zawsze można się odwołać do pisma.

Oczywiście rodzic pozostaje rodzicem. Oznacza to, że on wychowuje, więc dopuszcza negocjacje tylko w pewnych kwestiach, a w pewnych decyduje sam - mówi Aleksandra Wilusz, psycholog, psychoterapeuta z Centrum Szkoleniowo-Terapeutycznego SELF w Rzeszowie.

Ustalmy zasady

Jak podkreśla psycholog dawanie dziecku kieszonkowego może być bardzo korzystne wychowawczo, jeśli jest przemyślane przez rodziców. Owe korzyści to uczenie dziecka odpowiedzialności, planowania, przewidywania i gospodarowania dostępnym budżetem oraz ważnej umiejętności odraczania w czasie przyjemności. Dziecko, które wie, że rodzice są konsekwentni i nie dołożą mu nic ponad kieszonkowe, po pewnym czasie nauczy się, że jeśli na przykład chce za jakiś czas kupić piłkę nożną, to musi sobie odmówić kilku lodów czy też wyjścia do kina.

- Ważne jest, żeby decydując się na dawanie dziecku kieszonkowego, ustalić z nim zasady.
Po pierwsze trzeba określić na co na pewno nie może przeznaczać pieniędzy z kieszonkowego, np. niezdrowe jedzenie czy w przypadku starszych dzieci na alkohol czy inne używki. Przy jakich zakupach muszą się konsultować i uzyskać zgodę rodziców, np. gry komputerowe, wyjście do kina. Pamiętajmy, że chodzi o uczenie dziecka korzystania ze swobody, a nie o zachęcanie do samowolki.

Trzymajmy się ustalonych reguł

Jeśli ustalimy już kwotę i najważniejsze zasady korzystania z kieszonkowego, przechodzimy do przedstawienia dziecku konsekwencji w przypadku niestosowania się do umowy

- Jeśli, powiedzmy, dziecko nie skonsultowało się z rodzicem i bez jego wiedzy kupiło agresywną grę komputerową, to powinno mieć zawieszone kieszonkowe, np. na miesiąc, lub inne ustalone wcześniej konsekwencje. Gdy dziecko wie o konsekwencjach wcześniej, to  samo oceni, jaka decyzja mu się opłaca - wyjaśnia psycholog.

- Z drugiej jednak strony dobrze, żeby kieszonkowe dawało dziecku możliwość albo korzystania z drobnych codziennych przyjemności, albo uczyło oszczędzania na większy zakup. Nadmierna kontrola i ocenianie tego, jak dziecko wydaje kieszonkowe (oczywiście w sytuacji kiedy mieści się to w dozwolonych przez rodziców produktach) nie jest pożądane, bo wtedy nie uczymy korzystania z wolności. Najskuteczniejsze jest uczenie się na własnym doświadczeniu, więc pozwólmy dziecku przeżyć sytuację, że nie może spełnić swojej zachcianki, bo źle gospodarował kieszonkowym, bo dzięki temu jest szansa, że następnym razem zachowa się rozsądniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24