Kim jest mężczyzna, który rzucił się pod pociąg. Policja prosi o pomoc

Do zdarzenia doszło w środę ok. godz. 19.30. Pociąg osobowy Przewozów Regionalnych relacji Rzeszów-Przemyśl minął stację i przejazd kolejowy w Żurawicy, w pewnym momencie maszynista zauważył mężczyznę, który wyszedł z zarośli i zbliżał się do torów.

Według policjantów maszynista zaczął hamować i sygnalizować klaksonem zbliżanie się składu. Jednak mężczyzna nie zareagował i wszedł wprost pod nadjeżdżający pociąg.

Mężczyzna zginął na miejscu. Zwłoki zabezpieczono do badań sekcyjnych.

- Mieliśmy do dyspozycji jeden tor, ruch odbywał się wahadłowo. Tor w kierunku Przemyśla był zamknięty do godz. 22.06. Osoby, które podróżowały pociągiem, który wziął udział w tym zdarzeniu, zostały zabrane do Przemyśla innym pociągiem o godz. 20.37 - mówi Krzysztof Łańcucki rzecznik prasowy PKP PLK.

Opóźnione były wszystkie pociągi, które do godz. 22 wyjeżdżały z Przemyśla, lub jechały w jego kierunku.

- Dotyczyło to trzech składów. Jeden z Przemyśla był opóźniony 45 minut, a dwa pozostałe do Przemyśla 15 minut i 5 minut - dodał Łańcucki.

Przy denacie nie znaleziono żadnych przedmiotów, które pozwoliłyby na jego identyfikację. Jest to mężczyzna w wieku około 30-50 lat. Ubrany był w zielone spodnie "moro", zielony podkoszulek z krótkim rękawem oraz czarne, robocze buty.

Wszystkie osoby, które posiadają informacje mogące służyć identyfikacji mężczyzny, proszone są o kontakt z KMP w Przemyślu pod nr telefonu 997.