Kino pójdzie pod młotek?

Właścicielem budynku przy ulicy Sokolej jest Sejmik Województwa Małopolskiego. Wynajmuje on nieruchomość dystrybutorowi filmów, a ten z kolei oddaje ją w dzierżawę Bożenie Sabat, ajentce "Wisły".
- O zamiarze sprzedania budynku kina dowiedziałam się z mediów - mówi Bożena Sabat - Mam nadzieje, że jeśli dojdzie do transakcji, to zmieni się jedynie instytucja, której będę płacić czynsz. Tego, by kino przy Sokolej przestało istnieć, nawet nie biorę pod uwagę.
Józef Michalik, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Tarnobrzegu zapewnia, że nikt nie zamierza zamykać "Wisły". - Kino jest w mieście potrzebne. A Sejmik Małopolski nie zaproponował jeszcze ceny. Ustalenie wartości budynku będzie trudne, gdyż jest to obiekt zabytkowy. Tarnobrzeg chciałby otrzymać go w formie darowizny. Trwają negocjacje - twierdzi Michalik.