Klasa O Dębica
W dębickiej okręgówce pogoda na szczęście nie pokrzyżowała szyków, ale warunki dalekie były od normalnych. Na nasiąkniętej murawie radzili sobie m.in piłkarze w Kolbuszowej Dolnej. Prowadzący dębicki duet, po skromnych 1-0, utrzymał status quo w czołowce.
SOKÓŁ KOLBUSZOWA DOLNA - CHEMIK PUSTKÓW 2-0 (2-0)
BRAMKI: Maziarz (5), D. Jamróz (8)
SOKÓŁ: K. Mazurek - Terlaga, P. Karkut, W. Mazurek, Chodorowski, D. Jamróz, H. Jamróz, Kłosiński (84. Michałek), Świst (89. Ł. Karkut), Maziarz, Gorzelany (87. Ostaszewski).
CHEMIK: Kochan - Fryz, Balasa, Kądzielawa, Kucharski (87. Bożek), Kura, Leśniowski, Ryniewicz, Sedlak, Kędzior, Gawęda (68. Żarnowski).
SĘDZIOWAŁ: Sebastian Antosiewicz (Rzeszów); ŻÓŁTE KARTKI: Maziarz, Ł. Karkut - Balasa, Kędzior, Kura, Leśniowski (83. Paduch), Kądzielawa; CZERWONA KARTKA: Kądzielawa (84-za dwie żółte)
Mecz toczył się w trudnych warunkach. W wielu miejscach boiska zalegały kałuże wody. W tej sytuacji szybko zdobyte dwie bramki przez gospodarzy postawiły graczy z Pustkowa w bardzo trudnej sytuacji. Tym bardziej, że grali bez pauzujących za kartki Pydycha i Czerkiesa. Już w piątej minucie nieporozumienie bramkarza i obrońców Chemika wykorzystał Dawid Maziarz.
Za chwilę braterska kontra Huberta i Dawida Jamrozów, w której ten pierwszy dograł precyzyjnie bratu a temu nie zostało nic innego jak ulokować ją w bramce. Na mokrej, nasiąkniętej murawie o wiele łatwiej się bronić. Ambicji gościom odmówić nie można.
- Gramy ambitnie, do końca - pokrzykiwał co chwila do kolegów grający trener Chemika Rafał Leśniowski, który sam również mógł zmienić niekorzystny wynik. Ten jednak nie zmienił się do końcowego gwizdka arbitra.
WISŁOKA DĘBICA - START WOLA MIELECKA 1-0 (1-0)
BRAMKA: Micek (23).
WISŁOKA: Strzępek - Weres, Kluk, Cieślik, Wyszyński, Kot (70. Szela), Wolak, Pęcak (71. Kuter), Micek, Barycza, Kantor.
START: A. Foltak - Dubiel (82. Kuter), Dręga, R. Jaworski, Mikrut (89. S. Jaworski), A. Zawierucha, D. Jaworski, M. Myjak (67. Węglarz), S. Foltak, Peret, G. Bierzyński.
SĘDZIOWALI Krzysztof Wojnar oraz Leszek Śnieżek i Maciej Solecki (Krosno). ŻÓŁTA KARTKA: A. Zawierucha. WIDZÓW 150.
Paskudna pogoda wystraszyła kibiców i na stadionie przy Parkowej zjawili się tylko najzagorzalsi fani. Ci, którzy zostali w domach, nie mają czego żałować. Biało-zieloni rozpoczęli od minimalnie niecelnej "główki" Tomasza Baryczy i lekkiego strzału Dariusza Kantora wprost w ręce Andrzeja Foltaka. Sukces przyniósł im strzał (albo raczej dośrodkowanie) Roberta Micka, po którym piłka zahaczyła jeszcze o nogę obrońcy i zmieniając kierunek zaskoczyła bramkarza.
Tuż po wznowieniu dębiczanie znów zaatakowali, ale po strzale Kantora z 16 metrów Foltak efektownie wybił piłkę za linię końcową. Potem do głosu doszli przyjezdni. Prawą stroną w pole karne wdarł się Grzegorz Bierzyński, a na jego podanie czekał przed bramką Sławomir Foltak.
Dogranie było jednak nieprecyzyjne i obrońca miejscowych zdołał je przeciąć. Chwilę później Bierzyński znów przedzierał się z piłką w polu karnym, ale zbyt długo zwlekał z decyzją o strzale lub podaniu i dębiczanie zażegnali niebezpieczeństwo.
W rewanżu z ostrego kąta strzelał Kantor, ale Andrzej Foltak nie dał się zaskoczyć. W tej sytuacji napastnik Wisłoki chyba lepiej by zrobił, gdyby dograł do będącego w dużo lepszej sytuacji Baryczy. Po przerwie gospodarze jeszcze kilka razy niepokoili bramkarza Startu, ale ten bronił dwukrotnie strzały Baryczy oraz Krzysztofa Weresa i Zbigniewa Kluka.
Przy uderzeniu Sebastiana Wolaka golkiper przyjezdnych był bezradny. Na jego szczęście piłka minęła bramkę, chociaż pomocnik Wisłoki uderzał z pola bramkowego.
POGÓRZE WIELOPOLE SKRZYŃSKIE - BRZOSTOWIANKA BRZOSTEK 1-0 (1-0)
BRAMKA: Szkotnicki (17).
POGÓRZE: J. Pociask - Cynarski, S. Pazdan, Kramarz, Kozioł (80. Trałka), Chmura, D. Pociask, Wojnarowski, Knych (60. Lepak), Smoczyński, Szkotnicki (88. W. Pazdan).
BRZOSTOWIANKA: Podgórski - Stawarz (46. Wojdyła), Florek, S. Krajewski, Wójcik, Kurcz (70. Pezda), Zych, M. Krajewski, Porębski, Bogacz, Winiarski.
SĘDZIOWAŁ Konrad Szmela (Rzeszów). ŻÓŁTE KARTKI: Szkotnicki - M. Krajewski.
Gospodarze już w 7 minucie powinni objąć prowadzenie, ale Marcin Wojnarowski z rzutu karnego trafił w słupek. W pierwszej połowie swoją okazję wykorzystał jedynie Daniel Szkotnicki i po przerwie miejscowi przeżywali ciężkie chwile.
Beniaminek doszedł bowiem do głosu i im bliżej było końca meczu, tym częściej zagrażał bramce Jakuba Pociaska.
- Chłopaki z Wielopola mają chyba mocno poobijane głowy, plecy i nogi, bo barykadowali bramkę jak tylko mogli, a my trafialiśmy prosto w nich. A jak nie w nich, to w 90 minucie w poprzeczkę - relacjonuje Karol Staniszewski, piłkarz Brzostowianki.
- Mieliśmy dużo szczęścia, że w drugiej połowie nie sprawdziło się porzekadło o tym, że niewykorzystane okazje się mszczą - komentuje Władysław Pociask, kierownik drużyny z Wielopola.
Pozostałe wyniki:
Lechia Sędziszów Małopolski - Radomyślanka Stalbudowa-Kazex Radomyśl Wielki 2-1 (2-0) Wszołek (19), Gdowik (41) - Cierpich (60); Czarnovia Czarna - Kaskada Kamionka 0-1 (0-0) Świątek (68); Wisłok Wiśniowa - Victoria Czermin 2-1 (2-1) Wolański 2 (5, 30) - Soboń (7); Raniżovia Raniżów - Błękitni Ropczyce 0-2 (0-2) Sulisz (23-wolny), Darłak (35), KS Dzikowiec - Igloopol Dębica 0-1 (0-1) Brzostowski (18).
Klasa A Dębica
Sokół przerwał złą passę
W meczach na szczycie wygrane Borowca i Monisu pozwoliły powiększyć przewagę tych drużyn nad Łopuchową i Kamieniarzem.
Z drużyn broniących się przed spadkiem cenne zwycięstwo odniósł Sokół. Wprawdzie komplet punktów nie dał jeszcze awansu choćby o jedną lokatę, ale dystans do kilku zespołów znacznie się zmniejszył. We wcześniejszych trzech meczach Sokół nie zdobył ani jednej bramki, a stracił ich aż 11.
KAMIENIARZ GOLEMKI - MONIS BIELOWY STRZEGOCICE 1-3 (1-1)
BRAMKI: Dymek (10) - S. Książek 3 (6, 60, 80).
KAMIENIARZ: Ciebień - Koczot, Kalemba, Nosal, Skubel, Kusek (77. S.
Zagórski), Dymek (82. M. Lada), Tabaka (56. Tworek), Klęk (52. Knych), Cygan,
Więcek.
MONIS: Susz - D. Książek, Lorek, Pyskaty, Stolarczyk, M. Dolczak (85.
K. Dolczak), Dmuchała, S. Książek, Kulig (89. Łączyński), Czarnik, Mroczek
(80. Maduzia).
SĘDZIOWAŁ Krzysztof Lipczyński (Dębica).
Pozostałe wyniki:
Sokół Krzywa - Strażak Lubzina 2-0 (1-0) Łyko (4), Rafał Feret I (62); Borowiec Straszęcin - Łopuchowa 3-0 (1-0) Krzyżak (30), Kutrzuba (65), Buczyński (85); Pustków - Łęki Górne 0-0; Głowaczowa - Żyraków 2-1 (1-1) Trojanowicz (21), Koziara (78) - Bieszczad (20); Progres Kawęczyn - Huragan Przedbórz 2-1 (2-1); Victoria Ocieka - Ostra Gumniska 1-0 (0-0) D. Proczek (86); Strzelec Frysztak - Orły Borowa - goście nie dojechali na mecz.
KLASA B DĘBICA
Grupa I
Brzeźnica walczyła do końca
W meczu na szczycie Płomień ograł na wyjeździe Inter i wskoczył na drugie miejsce w tabeli. Na czele przezimuje natomiast Ostrów, który okazał się lepszy od Paszczyniaka. Rzutem na taśmę jeden punkt wywalczyła Brzeźnica, a z wygranej cieszyła się Mała grająca z Piastem na jego boisku. Mocnym akcentem rundę jesienną zakończyła Olchovia, która rozgromiła Basztę.
PIAST WOLICA PIASKOWA - LZS MAŁA 1-2 (1-2)
BRAMKI: D. Przydział (25) - Surczyński (27), Totoś (36).
PIAST: Głuch - Fabianowicz, P. Przydział, Kuc, Zając (75. Helma) - Marcin Froń, Świder (70. Mateusz Froń), Kubacki (80. Pondo), Wojton - Głodek, D. Przydział.
MAŁA: Pociask - Pitera, Papier, Skóra, Totoś - Olech, Szala (75. Bielak), Surczyński, Budzik (84. Kipa) - Szydło, Pazdan.
SĘDZIOWAŁ Kazimierz Piątek (Dębica). WIDZÓW 50.
POZOSTAŁE WYNIKI:
Korona Góra Ropczycka - Borkovia Borek Wielki 0-3 (0-1) Daniel Stachnik (20), Jakubek (60), Dawid Stachnik (65); Paszczyniak Paszczyna - LKS Ostrów 0-2 (0-1) Jasek, Ogrodnik; Olimpia Nockowa - Gród Będziemyśl 3-3 (1-2) Mędrygał 2, Przybek - Marchlik 2, M. Marcinek; Olchovia Olchowa - Baszta Zawada 5-1 (1-1) Bramka dla gości: Grabowski; Inter Gnojnica - Płomień Zagorzyce 0-1 (0-0) K. Charchut (65); Brzeźnica - LKS Stasiówka 2-2 (1-1) D. Porzuczek (8), Golec (90) - M. Matłok (40), Siop (75).
Grupa II
Rezerwy Wisłoki samodzielnie na czele
Z czołowej trójki tylko rezerwy Wisłoki zgarnęły komplet punktów, dzięki czemu odskoczyły nieco drużynom z Góry Motycznej i Nagoszyna.
Zwycięstwo nie przyszło dębiczanom łatwo, bo Sokół zagrał ambitnie i odważnie. Obie bramki dla Wisłoki zdobył Patryk Handame z rzutów karnych po faulach na sobie. Okazji do zdobycia pierwszych punktów w sezonie nie wykorzystała Dąbrówka i przegrała z rezerwami Monisu, które wydostały się z przedostatniego miejsca w tabeli.
WISŁOKA II DĘBICA - SOKÓŁ SIEDLISKA-BOGUSZ 2-1 (1-1)
BRAMKI: Handame 2 (5-k., 81-k.) - Potyrała (3).
WISŁOKA II: Jałowiec (46. Ł. Wójcik) - Cyza, Konrad, Bieniasz, Bieszczad, Kizior (46. Jeż), P. Kubisztal, K. Kubisztal (60. Mulica), M. Wójcik, Tabor, Handame.
SOKÓŁ: Kowalski - Szewczyk, M. Pociask, Ł. Pociask, Potyrała (70. A. Piątek), Białs, Krawczyk (46. Dziadek), Podraza, Źwięk, J. Piątek, Mądro (46. Bielecki).
SĘDZIOWAŁ Witold Kwaśny (Sędziszów Młp.). ŻÓŁTA KARTKA: Ł. Pociask. WIDZÓW 50.
Pozostałe wyniki:
Bodzos Podgrodzie - Jodłowa 4-0 (3-0) Andreasik 2 (9, 21), Chęciek (24), R. Galas (82); Dąb Żdżary - Jamnica Dulcza Wielka 4-1 (2-0) S. Świerczek 2 (15, 90), Kuta (5), Tryba (80) - M. Wolak (50); Bobrowa - Nagoszyn 4-4 (3-3) Gładowski 2 (15, 80), G. Jarosz (35), Węgrzyn (40) - Charchut 2 (9, 20), Moraniec (43), Mazur (85); Wiewiórka - Góra Motyczna 1-1 (0-0) Czerwiec (57) - Tęcza (70); Dąbrówka Stara Jastrząbka - Monis II Bielowy Strzegocice 1-2; Zasów Mokre - Dragon Korzeniów przełożono na 18 listopada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?