Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klasa O i A Dębica: Świetny start Igloopolu (relacje, opinie, wyniki)

Marcin Jastrzębski,. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Igloopolu (nz. niebieskie stroje) od wysokiego zwycięstwa nad Lechią rozpoczęli swoją walkę o powrót do IV ligi.
Piłkarze Igloopolu (nz. niebieskie stroje) od wysokiego zwycięstwa nad Lechią rozpoczęli swoją walkę o powrót do IV ligi. fot. Sławomir Oskarbski
Od pokonania rywala z Sędziszowa sezon rozpoczęli piłkarze Igloopolu Dębica. W Kolbuszowej Dolnej punkty straciła Wisłoka Dębica. Źle zaczął również Chemik Pustków.

IGLOOPOL DĘBICA - LECHIA SĘDZISZÓW 3-0 (1-0)
BRAMKI: Knych 2 (34, 62), Stefanik (80).

IGLOOPOL: Psioda - Syguła, Mikulski, Socha, Mitręga, Rokita (57. Kurc), Stefanik, Chmura (79. Ferenc), Machnik (57. Halz), Micek (57. Długosz), Knych (84. Rosół).

LECHIA: Stachnik - Malisiewicz, Godek (84. Mędrygał), Ciepiela, Potwora, W. Śliwa, Długosz (73. M. Śliwa), Rogóż, Lesiński (59. Ziobro), Gdowik (62. Pyrdek), Bizoń.

SĘDZIOWALI Patryk Tylski oraz Grzegorz Babula i Jakub Stawarz (Mielec). ŻÓŁTE KARTKI: Machnik, Socha, Długosz - Godek, Ciepiela, Potwora, Rogóż. WIDZÓW 200.

W pierwszej połowie optyczną przewagę miał spadkowicz. W 19 minucie po prostopadłym zagraniu Pawła Micka obrońcy urwał się sprowadzony z A-klasowej Głowaczowej Krystian Knych, położył bramkarza Lechii, a potem odegrał do Dawida Rokity, który nie trafił w bramkę. Kilka minut później mogło się to zemścić na miejscowych.

Piotr Mikulski potknął się we własnym polu karnym i zgubił piłkę. Dopadł do niej Jakub Bizoń i przymierzył w górny róg. Dębiczan uratowała dobra interwencja Łukasza Psiody. "Morsy" wyszły na prowadzenie dzięki dokładnemu dośrodkowaniu z rzutu wolnego Łukasza Stefanika i precyzyjnej "główce" Knycha. Po przerwie goście zamknęli dębiczan na ich połowie i wyrównująca bramka wydawała się kwestią czasu.

Tymczasem po rogu Stefanika Tomasz Stachnik wypiąstkował piłkę pod nogi Piotra Długosza, ten dośrodkował, a Knych tylko dostawił stopę. Drugi gol podciął gościom skrzydła, a w końcówce stracili oni jeszcze jedną bramkę. Stachnik minął się z piłką, przejął ją Damian Socha, obsłużył Stefanika, a ten dopełnił formalności.

KASKADA KAMIONKA - CHEMIK PUSTKÓW 1-0 (0-0)
BRAMKA: Bielański (60).

KASKADA: Banaś - Rogowski, Hamala, D. Ochab, W. Borek (75. Michalski), M. Borek, Wrona, Górak (65. Zagórski), Bielański, Chełpa (88. Gniewek), Świątek (90. Pieja).

CHEMIK: Kochan - Pydych, Balasa, Kądzielawa, Kędzior (80. Fryz), Kołacz, Kura (62. Witkowski), Ryniewicz, Leśniowski, Czerkies, Gawęda.

SĘDZIOWAŁ Henryk Białek (Dębica). ŻÓŁTE KARTKI: Kądzielawa, Pydych; CZERWONA: Pydych (90, druga żółta).

Zanim rozpoczął się mecz, miejscowi odebrali od władz podokręgu Dębica puchar za awans do V ligi. Po pierwszym gwizdku sędziego sielanka skończyła się, a gospodarze zaczęli przeżywać ciężkie chwile, bo inicjatywę na boisku przejęli faworyzowani goście.

Beniaminek nie dał się jednak złamać, a kiedy nadarzała się okazja, wyprowadzał groźne kontry lub szukał szczęścia ze stałych fragmentów gry. Przed przerwą nic z tego nie wyszło, ale w drugiej połowie Dominik Ochab z rzutu wolnego wrzucił piłkę przed bramkę, a Bartłomiej Bielański głową wpakował ją w "okienko". W końcówce meczu goście mocno przycisnęli, ale zamiast wyrównać, ponieśli kolejną stratę, bo czerwoną kartkę zobaczył Krystian Pydych.

BŁĘKITNI ROPCZYCE - POGÓRZE WIELOPOLE SKRZYŃSKIE 0-0

BŁĘKITNI: D. Kosiba - Róg, Raś Wolak, Bonowicz, Ciskał, Sulisz, Świder (57. Hendzel), Kukla (85. Cesarz), Darłak (90. Rachwał), Pasik (70. Zawiślak).

POGÓRZE: J. Pociask - Smoczyński, S. Pazdan, D. Pociask, Knych, Kozioł, Rudny (78. Stawarz), Chmura, Wojnarowski (70. Trałka), W. Pazdan (90. Lepak), Wiktor.

SĘDZIOWALI Mirosław Guzik oraz Krzysztof Pudło i Radosław Łapka (Krosno). ŻÓŁTE KARTKI: Róg, Ciskał, Darłak - Chmura, Rudny, P. Kozioł, Smoczyński, W. Pazdan, J. Pociask, CZERWONE: Róg (85, druga żółta) - Kozioł (75, druga żółta). WIDZÓW 100.

O pierwszej połowie można powiedzieć tylko tyle, że się odbyła. Po przerwie było ciekawiej. Miejscowych dwukrotnie mocno postraszył soczystymi uderzeniami Mariusz Wiktor, ale Dariusz Kosiba nie dał się zaskoczyć. Po stronie gospodarzy znakomite okazje zmarnowali natomiast Krystian Bonowicz, Michał Kukla, Łukasz Ciskał i Robert Sulisz.

SOKÓŁ KOLBUSZOWA DOLNA - WISŁOKA DĘBICA 2-2 (1-0)
BRAMKI: Świst (32-wolny) Chmielowiec (78) - Pruś (90), Micek (90+2).

SOKÓŁ: K. Mazurek - Chodorowski, Trela, Karkut, W. Mazurek - K. Gorzelany, Korab (71. Serafin), Hopek (47. Chmielowiec), Świst, Maziarz - Kłosiński.

WISŁOKA: Bieszczad - Weres, Cieślik, Kluk, Micek - Kubisztal (46. Nylec), Kuter (75. Podlasek), Wolak, Szela (61. Kot) - Adranowicz, Pruś.

SĘDZIOWAŁ Jakub Tomoń oraz Tomasz Węgrzyn i Mateusz Tomoń (Rzeszów). ŻÓŁTE KARTKI: Trela, Korab, K. Gorzelany, K. Mazurek - Adranowicz, Kubisztal, Micek, Kot, Nylec. CZERWONA KARTKA: Gorzelany (70, druga żółta). WIDZÓW 200 (100 z Dębicy).

Sokół wyszedł na prowadzenie dzięki sprytnemu uderzeniu Andrzeja Śwista z rzutu wolnego. Po drugiej stronie szanse na pokonanie Kamila Mazurka mieli wychowankowie Kolbuszowianki: Stanisław Pruś (groźne "główki") i Kamil Adranowicz (trafił w słupek).

20 minut przed końcem kolbuszowianie stracili Kamila Gorzelanego (druga żółta kartka), ale na boisku był zawsze groźny Tomasz Chmielowiec. Wykorzystał niezdecydowanie Zbigniewa Kluka, położył bramkarza Łukasza Bieszczada i podwyższył na 2-0.

- Praktycznie podarowaliśmy rywalowi te dwie bramki. Musieliśmy gonić i na szczęście chłopakom nie zabrakło zimnej krwi. Martwią pojedyncze błędy w defensywie - podsumował Mariusz Drozd, opiekun Wisłoki, która dopięła swego dopiero w ostatnich minutach meczu, a przy stanie 2-2 dobrą okazję miał jeszcze Tomasz Kot.

- Przed starciem z faworytem ligi, remis brałbym w ciemno, ale gdy kilka minut przed końcowym gwizdkiem prowadziliśmy różnicą dwóch goli nie domyślałem się, że skończy się remisem. Z drugiej strony trzeba przyznać, że graliśmy bardzo defensywnie, a Wisłoka miała więcej z gry - podkreślał Waldemar Mazurek, grający trener Sokoła.

POZOSTAŁE WYNIKI:
Brzostowianka Brzostek - Wisłok Wiśniowa 1-3 (0-1) Bogacz (78) - Sajdak 2 (30), (64), Iwanowski (54-karny)
Start Wola Mielecka - Czarnovia Czarna 1-1 (0-0) G. Bierzyński (87) - T. Kubicki (83-karny)
Raniżovia Raniżów - KS Dzikowiec 0-0; Radomyślanka Radomyśl Wielki - Victoria Czermin 0-0.

KLASA A DĘBICA:

Pogrom w Borowej
Z dobrze ustawionymi celownikami rozpoczęli nowy sezon piłkarze dębickiej klasy A. Z wyjątkiem Pustkowa, każda drużyna zdobyła przynajmniej jednego gola, a festiwale strzeleckie kibice zobaczyli w Borowej, Łękach Górnych i Stasiówce, gdzie swoje mecze rozgrywa Ostra.

Ten ostatni zespół jako jedyny z czwórki beniaminków zgarnął trzy punkty. Po oczku wywalczyły ekipy z Żyrakowa i Przedborza, a olbrzymie frycowe zapłacili futboliści Orłów. W inauguracji trafili oni jednak na bardzo mocny Monis, który za rok zamierza znów grać w okręgówce.

ORŁY BOROWA - MONIS BIELOWY STRZEGOCICE 1-8 (1-5)
BRAMKI: Waśko - M. Dolczak 2, S. Książek 2, Fis 2, Pyskaty, samob.

BOROWA: Nauka - Chytaj (46. Woźny), Krawczyk, Borek (75. Pych), Krężel, Parys (82. Majka), Kędzior, Kloc, Wasko, Skrzypek (46. Żuk), K. Małek.

BIELOWY: Susz - Lorek, Stolarczyk, D. Książek (71. Dmuchała), M. Dolczak, S. Książek (85. Jałowiec), Kulig, Łączyński (77. K. Dolczak), Maduzia (60. Pieniążek), Fis (66. Gola), Pyskaty.

SĘDZIOWAŁ Piotr Jemioło (Ropczyce).

W starciu beniaminka ze spadkowiczem nie było niespodzianki. Miejscowi dotrzymywali kroku gości przez około pół godziny, potem rozpoczęła się demolka.

Pozostałe wyniki:
Borowiec Straszęcin - Pustków 5-0 (4-0) Augustyn (5), Curyło (7), Krzyżak (20), Bieszczad (33), Giermata (78)
Ostra Gumniska - Strażak Lubzina 5-3 (4-1) Królikowski (20), Wójcik (27), Ciurkot (40), K. Malinowski (43), D. Malinowski (50) - Kipa 2 (15, 84-k.), Fryz (64)
Sokół Krzywa - Huragan Przedbórz 1-1 (1-0) Łyko (38) - Pilarski (68)
Żyraków - Strzelec Frysztak 1-1
Łęki Górne - Victoria Ocieka 4-3 (1-1) Kula 3 (45, 54, 78), Kudłacz (75) - Tułecki 2 (28, 74), Opiela (63)
Łopuchowa - Progres Kawęczyn 2-1 (2-1) Pociask (7), Betleja (30) - W. Pietkiewicz (42)
Kamieniarz Golemki - Głowaczowa 3-1 (0-1) Tabaka (50), Michał Lada II (55), Zagórski (70) - S. Knych (39).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24