Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłusownik zabił jelenia w Bieszczadzkim Parku Narodowym

Krzysztof Potaczała
Samce jeleni padają ofiarą kłusowników głównie z uwagi na cenne poroże.
Samce jeleni padają ofiarą kłusowników głównie z uwagi na cenne poroże. Fot. Krzysztof Potaczała
Ktoś zastrzelił jelenia-byka w Bieszczadzkim Parku Narodowym. Policja szuka kłusownika.

Na zabite zwierzę natrafili strażnicy BdPN w okolicach nieistniejącej wioski Caryńskie. Zostało zastrzelone w niewielkiej odległości od miejsca znalezienia, a konkretnie ok. 100 metrów od drogi prowadzącej z Dwernika do koliby w Caryńskiem.

- Nie nosiło śladów patroszenia, jednak kłusownik odciął łeb byka z porożem - mówi st. asp. Krzysztof Sabat z ustrzyckiej policji.

Prowadzący sprawę próbują ustalić, z jakiej broni strzelano do jelenia. Nie będzie to łatwe, bo mimo penetracji tuszy zwierzęcia, nie znaleziono kuli. Łuskę najpewniej zabrał kłusownik. Nie był nowicjuszem w strzelaniu - trafił zwierzę prosto w serce.
Można przypuszczać, że dobrze znał teren. Obcy nie zapuszczałby się w tę okolicę, bo łatwo mógłby pobłądzić.
Przypadki nielegalnego pozyskiwania zwierząt w Bieszczadzkim Parku Narodowym zdarzają się rzadko, jednak wciąż są ludzie, którzy dla pozyskania cennego trofeum lub mięsa ryzykują konflikt z prawem.
Za kłusownictwo grozi nawet pięć lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24