Kolej likwiduje połączenia z Podkarpacia

Z Podkarpacia do stolicy są teraz zaledwie cztery kolejowe połączenia. Wkrótce możemy jedno stracić. Tak się stanie jeśli spółka PKP Intercity wcieli w życie swój plan oszczędnościowy.

Projekt cięć w rozkładach jazdy ujawniło branżowe czasopismo "Transport i Komunikacja". Zakłada on m.in. ograniczenie połączeń na trasie Przemyśl - Warszawa, oraz zlikwidowanie połączeń z Zamościa do Rzeszowa i Dębicy.

Pasażerowie przeciwni zmianom

- Nie podobają mi się te zmiany - mówi Piotr Wawrzkiewicz, student z Jarosławia - Jeżdżę do Warszawy co kilka tygodni. Połączeń i tak jest niewiele, a zlikwidowanie kolejnego bardzo utrudni życie podróżnym.
Przeciwny cięciom jest także Piotr Kaplita, którego spotkaliśmy na dworcu w Rzeszowie. Jak mówi, Przemyśl to strategiczne miasto i powinno mieć dogodne połączenie ze stolicą.

To niby tylko projekt

PKP Intercity twierdzi, że musi zlikwidować część połączeń bo dopadły ją skutki kryzysu finansowego. Żeby ograniczyć straty z rozkładów jazdy ma zniknąć w sumie kilkanaście połączeń w całej Polsce.

- To na razie tylko projekt zmian - tłumaczy Paweł Ney, rzecznik PKP Intercity - Nie wiemy jeszcze czy wszystkie cięcia zostaną wprowadzone w życie.

Rzecznik dodaje, że ostateczna decyzja zależeć będzie od wyników badań marketingowych. My bez badań możemy powiedzieć, że plany Intercity pasażerom się nie spodobają. A już na pewno na Podkarpaciu, gdzie jeśli nowy rozkład jazdy wejdzie w życie, mieszkańcy stracą jedyne połączenie kolejowe z Zamościa do Rzeszowa i oba do Dębicy.

Coraz dalej do stolicy

Te pociągi mają zniknąć

Projekt zmian zakłada ograniczenie liczby kursów ekspresu "Pieniny" relacji Warszawa Główna - Przemyśl. Obecnie pociąg wyjeżdża z Przemyśla codziennie o 4.01, do stolicy dociera tuż przed godz. 11. W drogę powrotną wyrusza o 17.28, do Przemyśla przyjeżdża o 19 minut po północy.
Kolej planuje też likwidację jedynego pociągu z Zamościa do Rzeszowa, który rozpoczyna trasę o 8.25 i na miejsce dociera tuż po godz. 14. Zniknąć mają również połączenia z Zamościa do Dębicy (godz. 5.37 i 8.25)

Euforii nie wzbudzi też ograniczenie kursów na trasie Przemyśl - Warszawa. Ekspres "Pieniny", który na razie kursuje codziennie, będzie docierał do Przemyśla zaledwie dwa razy w tygodniu. W pozostałe dni skład jechałby tylko do Krakowa. To oznacza, że na Podkarpaciu zostaną zaledwie trzy bezpośrednie połączenia ze stolicą.

- Będę w tej sprawie interweniował - obiecuje podkarpacki poseł Zbigniew Rynasiewicz, członek sejmowej Komisji Infrastruktury - Takie zmiany w rozkładzie jazdy będą ze szkodą dla mieszkańców regionu. Musimy temu zapobiec.