Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejki na zabiegi będą bardziej kontrolowane

Ewa Kurzyńska
- Wiem, że kolejki do lekarzy to problemem dla wielu osób. Zwłaszcza z mniejszych miejscowości, gdzie dostęp do specjalistów jest trudniejszych niż w dużych miastach - uważa Dariusz Nikiel z Dębicy.
- Wiem, że kolejki do lekarzy to problemem dla wielu osób. Zwłaszcza z mniejszych miejscowości, gdzie dostęp do specjalistów jest trudniejszych niż w dużych miastach - uważa Dariusz Nikiel z Dębicy. Krystyna Baranowska
Zapisując się do lekarza czy na zabieg pacjent będzie podawał także swój PESEL. Numer umożliwi sprawdzenie urzędnikom NFZ, czy chory nie zarejestrował się jednocześnie w kilku kolejkach i nie blokuje miejsc innym osobom.

Zmiany mają wejść w życie od stycznia 2011 r. PESEL trafi do systemu informatycznego, który namierzy pacjentów zapisanych np. na ten sam zabieg do kilku lekarzy lub szpitali. Urzędnik NFZ skontaktuje się z taką osobą i będzie nakłaniać, aby wybrała jednego specjalistę.

- To dobry pomysł. Ok. 10 proc. naszych pacjentów, którzy czekają na zabiegi planowe czy wizyty u specjalistów, nie przychodzi - wylicza Grzegorz Materna, zastępca dyr. ZOZ nr 1 w Rzeszowie.

Tak jest m. in. w przypadku operacji żylaków.

- Gdy przychodzi wyznaczony termin i wzywamy chorego, od niektórych słyszymy, że są już po zabiegu w innej lecznicy. Oczywiście, każdy ma prawo leczyć się, gdzie chce. Po co jednak zapisywać się do kilku miejsc i blokować miejsca, z których mógłby skorzystać inni chorzy? - pyta dyr. Materna.

Czy czeka nas rewolucja i rzeczywiste skrócenie kolejek na leczenie? Wątpliwe. W tej chwili NFZ na Podkarpaciu weryfikuje po numerze PESEL kolejki na trzy zabiegi: operację zaćmy, wymianę stawu biodrowego oraz stawu kolanowego. Jeśli ktoś zapisał się do kilku szpitali, to pracownik Funduszu kontaktuje się z chorym. Sugeruje, by wybrał jedną lecznicę.

- W ub. roku zwolniło się w ten sposób 67 miejsc. W pierwszym półroczu tego roku - 41 - wylicza Marek Jakubowicz, rzecznik oddziału NFZ na Podkarpaciu.

To niewiele, jeśli wyniki zestawi się z liczbą osób, które czekają na te zabiegi. W całym regionie to prawie 18 tys. osób!

- Jest tylko jeden skuteczny sposób, by kolejki na Podkarpaciu były krótsze: większe pieniądze na leczenie. Bo wyższe kontrakty dla szpitali, to możliwość pomocy większej liczbie chorych - mówi Zbigniew Strzelczyk, dyrektor szpitala w Kolbuszowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24