Kolejna szóstka w Lotto na Podkarpaciu. Zwycięzca z Rzeszowa wygrał prawie 3 miliony złotych

Szczęśliwą kolekturą okazała się ta przy ul. Krokusowej.

- Kupiono jeden zakład LOTTO na "chybił-trafił". Tym razem z pewnością na trafił - nie kryje radości Piotr Gawron, rzecznik Totalizatora Sportowego.

9, 15, 16, 24, 26 i 37 - to właśnie te liczby uczyniły z kogoś milionera. Ktoś wydał tylko 3 zł, a dostanie prawie 3 mln złotych.

- Nie pamiętam, kto to mógł być. Tylko w tę sobotę puszczono u nas ok. 266 zakładów. Jedna osoba kupiła nawet 15 zakładów - mówi pani Sabina, która sprzedała klientowi zwycięski kupon.

Dzisiaj do godz. 14 milioner jeszcze nie zgłosił się po nagrodę. Ma na to czas - aż 60 dni. Jeśli zgłosi się do szczęśliwej kolektury, pracownice odeślą go do rzeszowskiego oddziału Totalizatora Sportowego przy ul. Geodetów.

- To będzie pierwsza taka sytuacja. Wypłacamy nagrody do 2 tys. zł. Najwyższą to była rzędu ok. 1 tys. zł. Mamy tu sporo "trójek" i "czwórek" - cieszy się pani Sabina z kolektury przy ul. Krokusowej.

Chętnych na wykorzystanie szczęścia, które zawitało do tej kolektury, dzisiaj nie brakowało.

- Przychodząc do nas, dowiadują się o wygranej. Tabliczka informująca o tym zachęca puszczenia zakładu - mówi pani Sabina.

Warto, bo najwyraźniej szczęście Podkarpacia nie opuszcza. Niespełna miesiąc temu, 19 czerwca, szczęśliwa szóstka padła w Przemyślu. Zwycięzca zgarnął ponad 13 mln zł.

W samym Rzeszowie to już szósta w historii Totalizatora Sportowego szóstka. Najwyższa padła w marcu 2002 r. Do zwycięzcy trafiło wtedy ponad 5 mln zł. Na Podkarpaciu padają też wysokie wygrane również w tzw. zdrapkach. 7 lipca w Krośnie ktoś wygrał 50 tys. zł w zdrapce "Słoneczna".