Kolejne przygody Alberta Albertsona

[obrazek1] Albert i potwór, Gunilla, Burgstrom, Poznań 2014. (fot. wyd. Zakamarki)Fani Alberta wiedzą, że chłopiec ma już 6 lat. Uroczy, ciekawy świata rozrabiak o wielkim dobrym sercu sam chodzi już na podwórko pograć w piłkę oraz na drobne zakupy. W kolejnej książce spotykamy go w sobotni wieczór jak leży sobie w łóżku i rozmyśla. Nie może zasnąć, bo miał bardzo smutny dzień. Zgubiła się piłka i polało się trochę krwi, bo Albert uderzył chłopca oraz posądził go o zaginięcie nowej piłki.

Nagle coś dziwnego pojawia się pod łóżkiem. Jak Albert poradził sobie sam z potworem - koniecznie przeczytajcie. Książka skrywa ważne przesłania dla dzieci oraz rodziców. Pokazuje przeróżne uczucia i słabości, z którymi zmaga się mały człowiek oraz rozwiązania przeróżnych dziecięcych problemów. Czasami każde dziecko samo musi poradzić sobie wyrzutami sumienia oraz z potworami, które je prześladują. Pokazane jest, że ważniejsza jest przyjaźń, koleżeństwo aniżeli rzeczy materialne m.in. piłka. Mały czytelnik rozpoznaje w Albercie swoje uczucia i zachowania.

Seria o Albercie tłumaczona jest na 30 języków. Przygody kilkulatka można przeczytać w innych pozycjach polecanych przez wydawnictwo Zakamarki: "Pośpiesz się Albercie", "Nieźle to sobie wymyśliłeś, Albercie", "Dobranoc Albercie", "Albert i tajemniczy Molgan", "Kto obroni Alberta", "Sprytnie Albercie"" i "Czy jesteś tchórzem Albercie". Gorąco polecam! Urocze, mądre opowiadania, przy którym świetnie bawi się cała rodzina. Tekst jest prosty, zrozumiały i pełen humoru. Dodatkowo zabawne i proste ilustracje Gunilli Bergstrom.