Kołodziej dostał dziką kartę cyklu Grand Prix

Decyzja Międzynarodowej Federacji Motocyklowej (FIM) kibiców raczej nie zaskoczyła. Zwłaszcza, że pokryła się z typowaniami ekspertów i samych żużlowców. Pierwszymi w kolejności, których nagrodzono dziką kartą są Andreas Jonsson i Nicki Pedersen.

- Obaj nie mieli w tym roku najlepszego sezonu, ale przy ich fantastycznym dorobku i niezaprzeczalnym talencie uznaliśmy, że powinni dostać szansę w przyszłym roku - mówił Paul Bellamy, szef BSI Speedway.

Kolejnym zawodnikiem, którego dzięki FIM również będziemy oglądać w zawodach Grand Prix jest Emil Sayfutdinov Według reprezentanta BSI, przez swoją kontuzję nie miał w tym roku okazji pokazać, na co naprawdę go stać, dlatego umożliwiono mu to w przyszłym roku.

Ostatnim szczęśliwcem, który będzie walczył o tytuł indywidualnego mistrza świata jest zawodnik leszczyńskiej Unii, Janusz Kołodziej.

- Bez wątpliwości był najlepszym żużlowcem spoza cyklu Grand Prix. Odnosił sukcesy drużynowe i indywidualne. Jeśli utrzyma tę formę w przyszłym roku, będzie stanowił poważne zagrożenie dla rywali w Grand Prix - dodał Bellamy.

Jednocześnie BSI przygotowuje się do wprowadzenia zmian w zakresie przyznawania dzikich kart na pojedyncze zawody Grand Prix. Zasada, że jeździec startujący z numerem 16. pochodzi z kraju organizującego daną rundę nie będzie już taka oczywista.

Wystartują w Grand Prix 2011

1. Tomasz Gollob (Polska)
2. Jarosław Hampel (Polska)
3. Jason Crump (Australia)
4. Rune Holta (Polska)
5. Greg Hancock (USA)
6. Chris Harris (Wielka Brytania)
7. Kenneth Bjerre (Dania)
8. Chris Holder (Australia)
9. Andreas Jonsson (Szwecja)
10. Nicki Pedersen (Dania)
11. Fredrik Lindgren (Szwecja)
12. Emil Sajfutdinow (Rosja)
13. Artiom Łaguta (Rosja)
14. Antonio Lindbaeck (Szwecja)
15. Janusz Kołodziej (Polska)
16. Dzika karta

17. rezerwa toru
18. rezerwa toru

Zawodnicy oczekujący

19. Magnus Zetterstroem (Szwecja)
20. Thomas H. Jonasson (Szwecja)