Komary nie dają żyć mieszkańcom Podkarpacia. Czy będzie odkomarzanie

Mieszkańcy Podkarpacia mówią, że tylu atakujących komarów naraz jeszcze nie widzieli. Popołudniami nie ma szans na zabawę z dziećmi na świeżym powietrzu, grillowanie, koszenie trawy.

- Rozumiem, że atakują gdzieś przy rzece lub zaroślach. Ale żeby na osiedlach, przy ruchliwych ulicach. Tego jeszcze nie było - kręci głową mielczanka, babcia 3-letniej Emilki.

Kobieta zawsze popołudniem siadała na ławce przed blokiem i rozmawiała z sąsiadkami. Teraz się nie da. Wnuczkę smaruje preparatami odstraszającymi, ale i to średnio pomaga.

Woda spłynęła, ale komary zostały

Na komary pomstują mieszkańcy zalanych rejonów Dębicy i Ropczyc. W wielu miejscach zostały jeszcze niewielkie bajora. To świetne siedlisko dla rozmnażających się owadów.

- Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Idę przez Rynek, a tu atakują mnie trzy komary naraz. Do tej pory myślałem, że latają tylko w parkach i ogródkach, i to wieczorami - opisuje 19-letni Jacek z Dębicy.

- Komary rozmnożyły się nadmiernie. Jest wilgoć - przyznaje Wiesław Maziarz, wiceburmistrz Ropczyc.

W tym mieście za odkomarzanie raczej się nie wezmą. W Dębicy też nikt nie słyszał o takiej akcji. W Mielcu na forach internetowych rozgorzała dyskusja: "Dlaczego nikt z władz nie myśli o odkomarzaniu?! Przecież nie da się normalnie żyć!".

Wiceprezydent Mielca Fryderyk Kapinos odpowiada: - Zbadamy skalę problemu i w najbliższym tygodniu podejmiemy decyzję.

W aptekach zabrakło środków

Sposób na komara

W aptekach dostępne są środki w spray'u, mleczka i emulsje z serii "Off", "Autan", "Bros", "Stop". Z domowych sposób dobrze sprawdza się ocet (smarujemy nim skórę). Komary nie lubią zapachu cytryny. Warto mieć na parapecie rośliny wydzielające taką woń, np. eukaliptusa cytrynowego lub miseczkę z wodą i olejkiem cytrynowym. Owady odstrasza zapach bazylii.

Ludzie na razie zdani są tylko na siebie. Tłumnie odwiedzają apteki.

- W ostatnich dniach przyszło do nas tylu klientów, że zostało mi tylko kilka sztuk środków odstraszających komary - mówiła w piątek po popołudni Anna Kisiel, farmaceutka z apteki "Pod orłem" w Mielcu.

W sobotę w większości mieleckich aptek ciągle brakowało takich specyfików.

- Będą w poniedziałek - zapowiadają aptekarze.

Władze Tarnobrzega dziś kończą kilkudniową akcję tępienia owadów. Kosztowało to 13 tysięcy złotych. Regularnie odkomarzana jest też Stalowa Wola. mieszkańcy są zadowoleni z efektów.