Koncertowe pożegnanie Stali Mielec z kibicami [WIDEO]

Popularni "Czeczeńcy" przybliżyli się do 5. miejsca w sezonie 2013/14 pewnie wygrywając z ekipą Pogoni. Czy jednak 8-bramkowa zaliczka wystarczy? Rewanż za tydzień w Szczecinie.

Prawdziwym bohaterem tego meczu był Krzysztof Lipka, który bronił jak w transie, od pierwszej do ostatniej minuty był prawdziwą zmorą rywali. Swoją heroiczną postawę okupił jednak podbitym okiem, gdyż dwukrotnie przyjął mocne rzuty rywali na twarz. - Cóż taka dola bramkarza, że się czasem po gębie dostanie piłką - ucina popularny "Lipa".

Mielczanie prowadzili od początku do końca meczu, choć przez dłuższy czas nie mogli uciec rywalom na więcej niż trzy oczka. Prawdziwy koncert rozegrał się jednak w ostatnich minutach. Zmęczeni rywale całkowicie się pogubili, a mielczanie punktowali ich uciekając ze stanu 25-22 na 30-22. Kropkę nad i postawił z rzutu karnego, już po czasie, najskuteczniejszy wśród mielczan Łukasz Janyst.

Po meczu cały fan club wyszedł na parkiet żeby podziękować swoim pupilom, a pozostali kibice owacjami na stojąco żegnali zawodników dla których był to ostatni mecz w tym sezonie w Mielcu. Sezon "Czeczeńcy" zakończą za tydzień w Szczecinie.

PGE Stal Mielec - Gaz-System Pogoń Szczecin 32-24 (13-12)
Stal: Lipka, Kryński - Janyst 11 (4 z karnych), Szpera 3, Gliński 1, Sobut 1, Kostrzewa 8, Pribanic 3, Gudz, Chodara, Adamuszek 3, Wilk 2. Trener Paweł Noch.
Pogoń: Matkowski, Stokovic - Wardziński 4 (1), Zaremba 6, Bruna, Konitz 3, Zydroń 4 (1), Markovic, Krupa 4, Gierak, P. Biały 3 (2), Walczak, Jedziniak. Trener Rafał Biały.
Sędziowali: Rafał Puszkarski i Arkadiusz Sołodko (Legionowo). Kary: 4 i 8 minut. Widzów 1000.