Tragedia w Albigowej, oprócz wyrażenia współczucia dla okrutnie doświadczonej rodziny Rajskich, nakazuje jeszcze raz zastanowić się nad problemem pijanych kierowców - potencjalnych, a czasem, jak w Albigowej, faktycznych zabójców.
To prawda, czujemy wobec tego problemu bezradność, bo pijacy wsiadający za kółko nie boją się żadnych kar. Od jazdy na "dwóch gazach" nie odstrasza ich ani publikowanie zdjęć, ani zabieranie prawa jazdy, ani nawet groźba więzienia.
Czy walka z nimi jest przegrana? Być może, ale trzeba próbować. Próbuje to robić rząd. Nowelizacja kodeksu karnego jego autorstwa, która trafiła do Sejmu, wprowadza za jazdę po pijanemu m.in. zakaz wyjazdu z kraju i prace społeczne. To, w moim przekonaniu, jeszcze za mało. Może jakiś skutek odniósłby nienowy skądinąd pomysł konfiskaty samochodu? W takich przypadkach jak ten w Albigowej - bezpowrotnie. Tam, gdzie nie było ofiar w ludziach, właściciel auta po jakimś czasie (np. rok, dwa) mógłby je wykupić. A niech go to kosztuje!
Wypadek w Albigowej podpowiada, że może warto jeszcze raz znowelizować kodeks.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
