Koniec oddziału neurologicznego i udarowego w szpitalu MSW w Rzeszowie

Wygaszenie pracy oddziału stało się nieuniknione, gdyż ze szpitala MSW odeszli neurolodzy, a za nimi większa część pozostałej kadry oddziału, m. in. pielęgniarki.

- W piątek rozmawialiśmy z dyr. Zdzisław Białowąsem o trudnej sytuacji w leczeniu neurologicznym na terenie Rzeszowa. Osiągnięto porozumienie. Dyrektor szpitala MSW podpisał aneks wypowiadający, od czerwca, umowę z funduszem w zakresie oddziału neurologicznego i udarowego - mówi Grażyna Hejda, dyrektor podkarpackiego oddziału NFZ.

Będzie nowy konkurs

Co dalej? Pieniądze, które trafiłyby do MSW, przejmie inny szpital. NFZ zapowiada, że najpóźniej dziś ogłosi konkurs w tzw., trybie rokowań, który umożliwi nowemu świadczeniodawcy uruchomienie neurologii i "udarówki". Czy wystartuje w nim szpital im. św. Rodziny w Rudnej Małej, do którego przechodzi kadra z neurologii na ul. Krakowskiej?

- Jeżeli rokowania zostaną ogłoszone, przystąpimy do nich - przyznaje Renata Styka, dyrektor finansowo - administracyjny niepublicznego szpitala w Rudnej Małej.

Pacjenci do szpitala na Lwowskiej

Kiedy oddział w nowym miejscu zacznie działać? Nieoficjalnie mówi się, że będzie to możliwe w połowie miesiąca. Do tego czasu na zwiększonych obrotach będzie musiał pracować Szpital Wojewódzki nr 2 w Rzeszowie, gdzie obecnie mieści się jedyny oddział neurologiczny i udarowy. I tutaj mają zgłaszać się pacjenci.

- Aby zapewnić miejsca dla pacjentów w stanach ostrych, wstrzymaliśmy przyjęcia planowe. Dodatkowe łóżka zabezpieczamy także na oddziale kardiologicznym. Jesteśmy również w kontakcie z oddziałem neurologicznym w łańcuckim szpitalu - mówi Janusz Solarz, szef szpitala na ul. Lwowskiej.