Konrad Fijołek: przedwyborcza, poselska „inwazja mocy” w Rzeszowie

Kandydat na prezydenta Rzeszowa powitał zgromadzonych dziś na konferencji pod budynkiem urzędu wojewódzkiego wyjątkowo optymistycznie.

- W ostatnich dniach pokazały się bardzo dobre dla Rzeszowa i rzeszowian sondaże – nawiązał do wyników, podanych przez IBRIS, w których cieszy się poparciem ponad 41 proc. mieszkańców miasta. – I mam nadzieję, że to święto demokracji w Rzeszowie odbędzie się w wyznaczonym terminie – tym razem odniósł się do sugestii Głównego Inspektora Sanitarnego, który proponował by przenieść wybory z 9 maja na drugą dekadę czerwca.

Optymizm wynikał także z tego, że wsparcia obecnością osobistą podczas konferencji udzielił mu Borys Budka, przewodniczący Platformy Obywatelskiej oraz posłowie PO Paweł Kowal, Krystyna Skowrońska, Joanna Frydrych i Paweł Poncyljusz. Także radni wojewódzcy Koalicji Obywatelskiej i liczne grono radnych miejskich.

- Jesteśmy tu po to, by pokazać wielki szacunek dla mieszkańców Rzeszowa – zapewnia Borys Budka, komplementując od razu Konrada Fijołka, jako „kandydata, który nie został przywieziony w teczce z Warszawy”.

- I nie musi udawać, że nie przynależy do żadnej partii politycznej albo wstydzi się swojego promotora ministra sprawiedliwości – Wytykał Marcinowi Warchołowi. – I nie jest osobą, która do niedawna starała się o mandat poparcia rzeszowian do Sejmu, a potem z tego mandatu zrezygnowała – wytykał Ewie Leniart. – I nie jest osobą, dla której wybory prezydenckie są tylko poligonem starcia i nie kandydował na prezydenta Gdańska – to już pod adresem Grzegorza Brauna.

Wielokrotnie powtórzył, że „Rzeszów stał się poligonem starcia pomiędzy Kaczyńskim a Ziobro”.

- Pomiędzy tymi, którzy nienawidzą samorządu – dodał. Zapowiedział też, że na najbliższy czwartek zwołał w Rzeszowie posiedzenie Rady Krajowej PO.

- Żeby pokazać, jak ważny jest samorząd – tłumaczył.

Konrad Fijołek szczególnie pozdrowił „mojego kolegę z rzeszowskiego podwórka, Pawła Kowala”.

- My z Konradem wiemy o czym mówimy z sobą, bo chodziliśmy niegdyś po tych samych, niewyremontowanych, bo czekających na unijne dotacje chodnikach, bo mamy tutaj swoich bliskich, rozumiemy się, kiedy wymieniamy sobie nazwy osiedli i wiosek, które kiedyś były oddzielne, a dziś są częścią miasta – Paweł Kowal pozwolił sobie na podróż sentymentalną. – I dobrze wiemy, jak bardzo Rzeszowowi potrzebna jest zmiana. A wiem, że Konrad jest tym, który tej zmiany może dokonać. Konrad Fijołek może zmienić Rzeszów i dać mu nową szansę. Bo Rzeszów potrzebuje nowej wizji i jeszcze jednego skoku cywilizacyjnego. Potrzebuje być polską bramą na wschód.

Dodał, że jego faworyt w wyborach jest samorządowcem, któremu obcy jest „partyjny sposób myślenia, który jest rakiem demokracji”.

Konrad Fijołek serdecznie dziękował rzeszowianom za wysokie poparcie, jakie ujawniły wyniki sondażu IBRIS.

- I wciąż bardzo proszę o wsparcie – zakończył. – Bo możemy wygrać już w pierwsze turze.

ZOBACZ TAKŻE: Konrad Fijołek wygrywa w sondażu. Komentarze kandydatów na prezydenta Rzeszowa