Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konstytucja Biznesu a rzeczywistość

apl
Organizację pracodawców Business Centre Club cieszy, że bliżej do realizacji Konstytucji Biznesu. I martwi, że praktyka stoi z nią w sprzeczności

Rząd przyjął w miniony wtorek Konstytucję Biznesu, której założenia wicepremier Mateusz Morawiecki przedstawiał publicznie przed rokiem podczas Kongresu 590 w Jasionce pod Rzeszowem. To pakiet regulacji, a w zasadzie deregulacji prawnych, dzięki którym prowadzenie biznesu w Polsce miało się stać łatwiejsze. Do najważniejszych założeń zaliczono nową formę relacji biznes – administracja: wszelkie wątpliwości prawne w sporze administracją miały być rozstrzygane na korzyść przedsiębiorcy. Wicepremier obiecał tez mniej biurokracji, zasadę: co nie jest zabronione, jest dozwolone” i zmianę tak dotkliwego dotychczas dla biznesu przeświadczenia, że państwo traktuje przedsiębiorcę, jako potencjalnego przestępcę karno – skarbowego. Obecni podczas ubiegłorocznej edycji Kongresu 590 przedsiębiorcy przyjęli zapowiedzi wicepremiera z umiarkowanym optymizmem. Radzili poczekać na efekty.

Po roku od tamtych wydarzeń pakiet Konstytucji Biznesu został przez rząd przyjęty, co z zadowoleniem przyjął Business Centre Club. Zwraca uwagę, że zawarty w niej pakiet ustaw projektów ustaw
stanowi jeden z priorytetów Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju i jest pewnym impulsem do poprawy warunków prowadzenia biznesu.
– Najważniejsze jest to by przedsiębiorcy mogli polegać na prawie, a przyjęte przez rząd zmiany zwarte w projektach ustaw zaczęły obowiązywać jak najszybciej - mówi Marek Goliszewski, prezes Business Centre Club. - Nasze rozmowy z przedsiębiorcami potwierdzają, że najbardziej doskwierają im częste zmiany przepisów, skomplikowany system podatkowy oraz bariery biurokratyczne. Należy mieć nadzieję, że gdy przyjęte przez rząd regulacje zostaną uchwalone przez Parlament wpłyną stopniowo na praktykę i wzmocnią służebną rolę administracji względem przedsiębiorców.

Dla prywatnej przedsiębiorczości kluczowym projektem Konstytucji Biznesu jest projekt ustawy Prawo przedsiębiorców, w którym podkreślono zasadę: „co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone” będącej rozwinięciem fundamentalnej zasady wolności działalności gospodarczej. Taki zapis w ustawie wzmacnia wolności i prawa przedsiębiorców. Prezes Goliszewski podkreśla, że BCC od lat postulował powrót do tej generalnej zasady oraz zmiany podejścia w działaniach urzędów podczas rozpatrywania spraw przedsiębiorców w oparciu o: domniemanie uczciwości przedsiębiorcy, przyjazną interpretację i rozstrzyganie niejasnych przepisów na korzyść firm, proporcjonalności (nakazującej organom administracji staranne wyważenie indywidualnych, gospodarczych interesów przedsiębiorcy i interesu społecznego np. aby urząd nie żądał dokumentów, którymi już dysponuje). Także zapisy o odpowiedzialności urzędników za naruszenie prawa i załatwiania spraw przedsiębiorców bez zbędnej zwłoki.

W swoim stanowisku BCC „szczególnie docenia wysiłki Ministerstwa Rozwoju i przeprowadzenie modelowych konsultacji społecznych projektów wchodzących w skład Konstytucji Biznesu”. I zastrzega, że „jest to jednak wyjątek potwierdzający regułę, jaką jest niska jakość konsultacji społecznych”.
- Wiele projektów jest forsowanych obecnie jako poselskie, a jeśli procedowane są ścieżką rządową – często odbywa się to z naruszeniem ustaw o organizacjach pracodawców oraz o Radzie Dialogu Społecznego – diagnozuje w swoim komunikacie.

Chwaląc zapisy Konstytucji Biznesu, BCC zwraca jednak uwagę na niekonsekwencję jej założeń i dotychczas prowadzonej przez państwo polityki wobec przedsiębiorczości. Bo miast procesu deregulacji i zmiejszania obciążeń administracyjnych, biznes doświadcza zjawiska zgoła odmienne. „Gros słusznych i korzystnych zmian w ramach Konstytucji Biznesu jest sprzecznych z dotychczas prowadzoną polityką gospodarczą”. I wymienia: wprowadzenie ograniczenia handlu w niedziele, zakaz tworzenia sieci aptek (wymóg prowadzenia apteki wyłącznie przez farmaceutę oraz kryteria dotyczące maksymalnej liczby prowadzonych aptek), zaostrzenie sankcji za błędy popełniane przy rozliczeniach podatkowych, obniżenie progu (z 15.000 euro na 15.000 zł), powyżej którego przedsiębiorca ma obowiązek dokonywać rozliczeń za pośrednictwem rachunku bankowego, tzw. zamówienia in-house w prawie zamówień publicznych, restrykcje w ustawie o działalności leczniczej (m.in. zakaz zbywania większościowych akcji lub udziałów w spółkach prowadzących placówki lecznicze), ograniczenia dla firm wynikające z projektu ustawy organizowaniu zadań na rzecz obronności państwa i Programie Mobilizacji Gospodarki. Zdaniem BCC takie obostrzenia i obowiązki nałożone na przedsiębiorczość nie korespondują z zapisami Konstytucji Biznesu. W szczególności sztandarowa zasada „co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone” w kontekście kolejnych zakazów i restrykcji nie jest wiarygodna, gdy jednocześnie tworzy się regulacje prawne, które ograniczają wolność działalności gospodarczej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24