Kontrakt na neurologię dla szpitala św. Rodziny w Rzeszowie

Jako pierwsi pisaliśmy o końcu oddziału neurologicznego i udarowego w szpitalu MSW w Rzeszowie. Szpital stracił wart 8 mln zł kontrakt, bo odeszli lekarze, a za nimi pozostała kadra oddziału, m.in. pielęgniarki.

NFZ ogłosił konkurs w tzw., trybie rokowań, który umożliwiłby nowemu świadczeniodawcy uruchomienie neurologii i "udarówki".

- Przystąpimy do tych rokowań - zapowiadała w Nowinach Renata Styka, dyrektor finansowo - administracyjny niepublicznego szpitala w Rudnej Małej, do którego przeszła kadra z neurologii przy ul. Krakowskiej.

Anna Holzer, kierownik działu kontraktowania w rzeszowskim oddziale NFZ mówi, że rokowania zakończono w piątek, a wczoraj podpisano już umowę ze szpitalem św. Rodziny.

- "Chrzest" już przeszli, bo dyżurowali od 16 - mówi. - Jeśli chodzi o leczenie szpitalne, dla pacjentów nic się nie zmienia. Są ci sami lekarze, pielęgniarki, jest psycholog, logopeda. Na razie jeszcze nie ma poradni.

Jakie warunki oferuje szpital w Rudnej?

- Bardzo dobre. Mają nowoczesny sprzęt, laboratorium na miejscu, bodajże 32 łóżka. Oddział podzielony jest na dwie części: neurologie i udary. Nic nie ma takiego, co by stanowiło jakąkolwiek uciążliwość dla pacjenta. Kontrakt opiewa na 2 mln zł.

Czy MSW może się starać o reaktywację neurologii?

- Jeżeli dyrektor znajdzie lekarzy, może wystartować w konkursie, jeśli takowy NFZ ogłosi - tłumaczy A. Holzer.