Korty tenisowe ROSiR doczekają się dachu

Między odkrytym kąpieliskiem a miasteczkiem ruchu drogowego kortów jest cztery. Dwa z nich od jesieni ubiegłego roku są nieczynne z powodu rozbudowy. Warta 1,6 mln zł inwestycja obejmuje budowę nowych boisk, które mają być zadaszone i ogrzewane. Dzięki temu tenisiści będą mogli korzystać z nich przez cały rok, a nie jak do tej pory, tylko wiosną i latem.

Niestety poprzedni wykonawca nie podołał zadaniu i w maju w zasadzie wstrzymał prace. Udało mu się wykonać tylko budynek zaplecza i wysypać pierwszą, piaskową warstwę boisk. Postawił też drewnianą konstrukcję dachu i wykonał przyłącza. - Ze względu na opóźnienia naliczyliśmy firmie ponad 70 tys. zł kar. Mimo to prace nie przyspieszyły, więc zerwaliśmy umowę - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Z wyliczeń urzędników wynika, że poprzedni wykonawca zostawił budowę na poziomie 70 procent zaawansowania. Pozostałe 30 procent prac wykona firma z województwa świętokrzyskiego, która wygrała właśnie przetarg. Jej zadaniem będzie m.in. montaż pokrycia dachu i ułożenie specjalnej nawierzchni kortów. Na pierwszą warstwę podłoża trzeba jeszcze położyć 10 cm betonu, styropian, kolejną warstwę betonu i dopiero będzie można wykonać sportową, finalną wykładzinę.

A ponieważ budowa jest dofinansowana przez ministerstwo sportu, miasto musi wyposażyć kompleks według ściśle określonych wytycznych. Jedna z nich nakłada obowiązek wykonania syntetycznej nawierzchni kortów posiadającej certyfikat ITF (międzynarodowa federacja tenisa). Muszą powstać z takiego materiału, z jakiego wykonuje się korty przystosowane do najwyższej rangi turniejów - ATP i WTA.

- Dokończenie przebudowy będzie kosztować 900 tys. zł. Prace mają potrwać do listopada - mówi rzecznik Chłodnicki.