Koszmarny błąd defensywy i tylko remis Rzemieślnika Pilzno

Bohaterem pierwszej połowy był bez wątpienia Rafał Leśniowski, który strzelił gola dla gospodarzy. Zawodnik Rzemieślnika, powinien trafić po drugi i trzeci tuż przed przerwą, i te gole byłyby na wagę trzech punktów.

Niestety za pierwszym razem, posłał piłkę nad poprzeczką bramki gości, a w drugiej próbie trafił w poprzeczkę. Rodzinną akcję pierwszej części gry, przeprowadzili także bracia Mędrkowie. Wojciech obsłużył podaniem Kamila a ten uderzył z pierwszej piłki. Strzał był minimalnie niecelny.

Po zmianie stron, lepiej prezentowali się przyjezdni, którzy za wszelką cenę chcieli doprowadzić do wyrównania. O gola na remis nie było łatwo, bo gospodarze starali sięgać uważnie w obronie.

Błąd w defensywie pojawił się w nieoczekiwanym momencie. Kornel Kołacz wykonywał rzut rożny. Wszyscy zawodnicy obserwowali lot piłki, która spadła pod nogi Mateusza Serafina. Kapitan gości, ze stoickim spokojem przymierzył i strzałem w okienko nie dał szans bramkarzowi z Pilzna.
RZEMIEŚLNIK PILZNO KOLBUSZOWIANKA 1-1 (1-0)
1-0 Leśniowski (23), 1-1 M. Serafin (78, podanie z rzutu rożnego Kołacza).

RZEMIEŚLNIK: Podgórski - W. Mędrek, K. Pydych, Kiwior, Nowak - Mędrek (62. Szewczyk), Micek (68. Łazowski), Mitek, Leśniowski - Zołotar, Łapa.
KOLBUSZOWIANKA: Kozioł - Gorzelany, Chukwuemeka, M. Serafin, Starzec - P. Pik (84. Koń), Kołacz, S. Serafin, Jamróz - Korab (42. Selwa), Adranowicz.
SĘDZIOWAŁ Tomasz Mroczek (Mielec). ŻÓŁTE KARTKI: K. Pydych - Gorzelany, Kołacz, Jamróz. WIDZÓW: 250.